SŁOWIAŃSKI ŚLĄSK, SŁOWIAŃSKA POLSKA!

SŁOWIAŃSKI ŚLĄSK , SŁOWIAŃSKA POLSKA!




Do broni!

Chcą sprzedać kraj nasz dyplomaci

Hej! Ludu śląski chwyć za broń:

Za tę krzywdę im zapłaci

Nasza robocza, twarda dłoń!

Tajemne targi i narady

Swym Czynem zwali śląski huf

Nam dziś nie trzeba pięknych słów!

Nie będziem wdawać się w układy!

Ref:

Za Wolny, Polski Śląsk

Na krwawy idziem bój

Na bój, na bój – niech wróg nasz drży!

Zwyciężyć musim My!

„Mądre” wyroki zagranicy

Przekreślim mocną wolą swą!

Nikt nie wydrze nam dziś granicy

Którą zdobędziem własną krwią!

Ni piędzi ziemi nie oddamy

Chciwemu, krzyżackiemu psu!

A walkę do ostatku tchu,

Dziś Tobie, Polsko – przysięgamy!

Ref:

Za Wolny, Polski Śląsk

Na krwawy idziem bój

Na bój, na bój – niech wróg nasz drży!

Zwyciężyć musim My!


* * *

SŁAWA BOHATEROM SŁOWIAŃSZCZYZNY

Drugiego maja 2007 roku, w 86 rocznicę III Powstania Śląskiego reprezentacja Nacjonalistycznego Stowarzyszenia Zadruga przybyła na Górę Św. Anny aby po raz kolejny złożyć hołd przelanej krwi i wielkiemu poświęceniu synów śląskiej ziemi.
Po raz kolejny zapłonął święty ogień Swarożyca pod Pomnikiem Powstańców Śląskich, załopotały sztandary znaczone słonecznym herbem słowiańszczyzny, a gromki okrzyk obwieścił Polsce i całej Europie, że ziemia śląska jest, i pozostanie polska.
Jak co roku nie zabrakło reprezentantów Obozu Narodowo – Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej, nie zabrakło kombatantów i wielkiej rzeszy ludności, która swą patriotyczną postawą wciąż przypomina o niegasnącej pamięci i szacunku wobec ofiary, jaką ze swojego życia złożyli nasi rodacy w czasie, kiedy ważyły się losy naszych zachodnich rubieży.

CZEŚĆ I CHWAŁA ICH PAMIĘCI!
CZEŚĆ I CHWAŁA LUDOWI ŚLĄSKIEMU! –
NIECH ŻYJE POLSKA, NIECH ŻYJE POLSKI ŚLĄSK!!!

* * *



Przyczyny wybuchu III powstania śląskiego

III powstanie śląskie nastąpiło w sytuacji uwarunkowanej niepomyślnym wynikiem plebiscytu górnośląskiego, przeprowadzonego 20 marca 1921 roku, proniemieckim stanowiskiem Wielkiej Brytanii i Włoch oraz uporczywym dążeniem ludności Górnego Śląska do zjednoczenia z niepodległym państwem polskim.

Wybuch i przebieg III powstania śląskiego

Sprawa wybuchu powstania była decydowana podczas narad przewodniczącego PKPleb. Wojciecha Korfantego z ppłkiem Maciejem Mielżyńskim, szefem DOP, kontynuującej działalność POW G.Śl., a także z przedstawicielami polskich ugrupowań politycznych Górnego Śląska. Zgoda na wybuch powstania została wydana 30 kwietnia 1020 r. po upewnieniu się o niekorzystnych wnioskach MK, dotyczących podziału Górnego Śląska - uznano, że najskuteczniejszą metodą walki o powrót ziemi śląskiej do Polski będzie podjęcie powstańczych działań zbrojnych.

Z chwilą wybuchu powstania ukonstytuowała się Naczelna Władza na Górnym Śląsku z Wojciechem Korfantym, jako dyktatorem, na czele. Naczelna Władza miała swoją siedzibę w Szopienicach. 3 maja ukazał się Manifest W.Korfantego do ludu górnośląskiego. Korfanty informował w nim o odwołaniu go przez rząd polski ze stanowiska komisarza plebiscytowego, wyrażał przekonanie, że powstańcy odniosą zwycięstwo, ogłaszał nominację pułkownika Mielżyńskiego na stanowisko wojskowego dowódcy powstania. 4 maja został powołany zasadniczy organ Naczelnej Władzy - Wydział Wykonawczy, który terenach zajętych przez powstańców miał zapewnić normalizację warunków życia ludności cywilnej, regulując sprawy zaopatrzenia, oświaty i komunikacji, dostaw wody i energii, a także częściowo zaopatrzenia i wyposażenia walczących wojsk powstańczych.

Mobilizacja sił powstańczych, poprzedzająca właściwe działania bojowe, była wyznaczona na 2 maja na godzinę 23.00, choć w niektórych rejonach rozpoczęła się już parę godzin wcześniej. Stawiennictwo było doskonałe. Wraz z członkami organizacji na miejsce zbiórek przybyli masowo nie zrzeszeni ochotnicy. Polską organizację bojową przekształcono w wojska powstańcze, liczące około 50 tys. żołnierzy, dowodzone przez Naczelną Komendę Wojsk Powstańczych, na czele której stanął ppłk Maciej Mielżyński.

Już 2 maja w godzinach wieczornych przystąpiły do pracy oddziały łączności, zrywając połączenia telefoniczne i zakładając własne linie polowe. Wysadzano mosty na liniach kolejowych wiodących z Niemiec na Śląsk (Grupa Destrukcyjna Konrada Wawelberga).

Właściwe działania bojowe rozpoczęły się 3 maja o godz. 3.00. Zaznaczają się w nich trzy zasadnicze fazy:
faza pierwsza - charakteryzująca się inicjatywą wojsk powstańczych i trwająca do 10 maja,
faza druga - trwająca do 20 maja - to stabilizacja działań bojowych,
faza trzecia - charakteryzująca się najpierw przejęciem inicjatywy przez siły niemiecka (do 6 czerwca), potem zanikiem działań bojowych (do 24 czerwca), zakończona ewakuacją przez obie walczące strony własnych sił z górnośląskiego obszaru plebiscytowego.

Powstańcy podzieleni byli na trzy grupy:
- grupa Północ - dowódca Nowak (ps. Neugebauer), szef sztabu Wyglenda (ps. Traugutt),
- grupa Wschód - dowódca Grzesik (ps. Hauke), szef sztabu Grażyński (ps. Borelowski),
- grupa Południe - dowódca Sikorski (ps. Cietrzew), szef sztabu Grześkowiak (ps. Brunhorst),

Zasadnicze znaczenie w organizacji wojsk powstańczych miała grupa Wschód, która w swym składzie posiadała 9 pułków piechoty, 6 baterii artylerii i 2 pociągi pancerne. Miała ona za zadanie osłaniać górnośląski okręg przemysłowy. W pierwszej fazie powstania oddziały tej grupy dotarły do Odry, a w rejonie Bierawy nawet ja przekroczyły. Niestety, nie udało się utrzymać powstańcom tego przyczółka.

Zadaniem grupy Północ była obrona powiatów oleskiego, lublinieckiego, tarnogórskiego i strzeleckiego. Grupa ta składała się z trzech podgrup, przekształconych później w pułki. Ponadto w grupie tej były niewielkie jednostki artyleryjskie, kawaleryjskie, saperskie i łączności. Powstańcy opanowali powiat tarnogórski (miasto było blokowane), powiat lubliniecki z Olesnem i Lublińcem. Zdobyto Dobrodzień i powiat strzelecki.

Grupa Południe - złożona z 4 pułków piechoty i 6 baterii artylerii - broniła południowej części obszaru objętego powstaniem, tj. powiatów rybnickiego, części kozielskiego i części raciborskiego. Zadaniem tej grupy było opanowanie głównych miejscowości znajdujących się w rejonie jej działania oraz dotarcie do linii Odry na odcinku Koźle Stare - granica z Czechosłowacją. Powstańcy zajęli miasta Żory, Rybnik, Wodzisław i inne, nie udało im się opanować Raciborza.

Strona niemiecka szybko organizowała swe siły do walki z powstaniem. Główną część sił niemieckich stanowiły tzw. korpusy ochotnicze. Były to militarystyczne organizacje złożone z byłych żołnierzy armii niemieckiej. Oprócz nich wybitna rolę odegrał tzw. Selbstschutz, niemiecka tajna organizacja górnośląska. Często nazwa tą określa się całość sił niemieckich w III powstaniu.

W dniach 7-9 maja doszło w Dąbrówce Małej do zdezawuowanych następnie przez czynniki alianckie ustaleń, zapowiadających zawarcie rozejmu. Strona polska zobowiązywała się do wstrzymania działań zbrojnych, strona niemiecka nie była jeszcze gotowa do podjęcia działań zaczepnych, wobec czego nastąpiła względna stabilizacja sytuacji na froncie. W okresie do 20 maja stoczone zostały, ograniczone w swych rozmiarach, boje pod Olesnem, w rejonie Chudoby, pod Gorzowem Śląskim oraz Zakrzowem Turawskim i Radawiem, dochodziło także do walk pod Gogolinem.

W tym czasie siły niemieckie czyniły energiczne przygotowania wojskowe do kontrakcji. Główną część sił niemieckich stanowiły tzw. korpusy ochotnicze. Były to militarystyczne organizacje złożone z byłych żołnierzy armii niemieckiej. Oprócz nich wybitna rolę odegrał tzw. Selbstschutz, niemiecka tajna organizacja górnośląska. Często nazwa tą określa się całość sił niemieckich w III powstaniu.

Okres inicjatywy nieprzyjaciela zapoczątkowały zakrojone na szeroka skalę niemieckie działania ofensywne. Zasadniczym przedsięwzięciem było uderzenie dwóch zgrupowań niemieckich w rejonie Góry św. Anny, wyprowadzone 21 maja o godz. 2.30 z przyczółka pod Gogolinem. Prawe zgrupowanie, pod dowództwem kpt. v. Chappuisa, nacierało wzdłuż Odry o obchodziło Górę św. Anny od południa, lewe - pod dowództwem majora Horadama - postępowało najpierw wzdłuż szosy Gogolin-Strzelce, a potem obchodziło Górę św. Anny od północy. Postępom nieprzyjaciela przeciwstawiało się prawe skrzydło Pierwszej Dywizji Wojsk Powstańczych (grupa Wschód) oraz lewe skrzydło grupy Północ. Niemcy mieli znaczą przewagę; koło południa zajęli Górę św. Anny, mimo zaciętego oporu powstańców u jej podnóża, i włamali się głęboko w pozycje wojsk powstańczych, których kontruderzenie (23 maja) okazało się spóźnione. Niemcy utrzymali się na zajętych terenach.

Od 21 maja trwała także intensywna walka na północnym odcinku frontu. Szczególnie zacięte walki toczyły się pod Ząbkowicami (21, 22 i 25 maja), pod Olesnem (22 maja), w rejonie Gorzowa Śląskiego (23 maja), pod Wysoką (24 maja) oraz pod Pruskowem (22 i 25 maja). W wyniku tych walk front cofnął się o kilka kilometrów. 31 maja doszło do ciężkich walk rejonie Góry św. Anny. Niemcy wznowili tam walki 4 czerwca. Pod ich naporem powstańcy, mimo zaciętej obrony, musieli ustąpić z Lichyni, Zimnej Wódki, Zalesia Śląskiego i Sławięcic, a następnie z Kędzierzyna i portu kozielskiego. W tym samym czasie trwały zacięte walki pod Boroszowem (3 czerwca) i pod Ząbkowicami (5 i 11 czerwca).W okresie ciężkich walk obronnych, toczonych przez siły grupy Wschód i Północ, grupa Południe powstrzymywała działania zaodrzańskich ugrupowań nieprzyjaciela, staczając szczególnie zacięte walki pod Olzą (23 maja).

W czasie gdy wojska powstańcze toczyły ciężkie boje obronne, rząd polski naciskany przez aliantów, nie ustawał w wysiłkach doprowadzenia do likwidacji powstania. W pierwszej dekadzie czerwca toczyły się nadal rokowania o utworzenie strefy neutralnej między oddziałami obu stron, a następnie o stopniowe wycofywanie się oddziałów polskich i niemieckich z Górnego Śląska. 11 czerwca plan ten zaakceptowała ostatecznie strona polska.

Po 11 czerwca, po rozdzieleniu walczących stron pasem demarkacyjnym, zdarzały się jedynie sporadyczne, ograniczone starcia (m.in. 15 czerwca w rejonie Kadłuba Wolnego). 25 czerwca rozejm podpisała strona niemiecka. Ostatnie powstańcze i niemieckie oddziały opuściły teren plebiscytowego obszaru w dniu 5 lipca. Trzecie powstanie śląskie zostało w ren sposób definitywnie zakończone.

W trzecim powstaniu śląskim, poprzedzonym potężnym strajkiem, wzięło udział około 60000 Polaków. W toku działań bojowych 1218 powstańców poległo na polu chwały, a 794 odniosło ciężkie rany.


Znaczenie III powstania śląskiego

Rozwiązanie sprawy Górnego Śląska nie było łatwe. Zwołana 8 sierpnia 1921 roku w Paryżu Rada Najwyższa miała ustalić ostateczne granice Górnego Śląska w oparciu Międzysojuszniczej Komisji. W czasie posiedzenia doszło do ostrej polemik między Francją a Wielką Brytanią. Oba mocarstwa uparcie tkwiły na swych dotychczasowych stanowiskach. Obaj premierzy, David Lloyd George (Wielka Brytania) i Aristides Briad (Francja), wygłaszali wielogodzinne przemówienia, przytaczając w nich po raz kolejny wszystkie argumenty przemawiające za słusznością prezentowanych przez siebie koncepcji. Pięciodniowe obrady nie przyniosły żadnego rezultatu.

12 sierpnia, na wniosek Włoch, sprawa podziału terenu znalazła się w Lidze Narodów. Problem Górnego Śląska badano jeszcze przez parę tygodni. Ostateczne decyzje zapadły dopiero 20 października 1921 roku, kiedy Konferencja Ambasadorów zatwierdziła ostatecznie projekt Ligi Narodów. Rada Ligi Narodów nałożyła na Polskę i Niemcy obowiązek zawarcia specjalnej umowy, regulującej na okres przejściowy wszystkie przewidywane trudności związane z podziałem Górnego Śląska.

Dopiero 15 maja 1922 roku podpisano w Genewie Polsko-Niemiecką Konwencję Górnośląską. Była to obszerna umowa, licząca ponad 600 artykułów, drobiazgowo i skrupulatnie wyliczająca oraz regulująca wszystkie aspekty związane z podziałem Górnego Śląska. Poza tym ustanowiono dwie specjalne instytucje, których zadaniem było czuwanie nad wykonaniem przepisów Konwencji Górnośląskiej. Były to: Górnośląska Komisja Mieszana z siedzibą w Katowicach oraz Górnośląski Trybunał Rozjemczy z siedzibą w Bytomiu. Przewodniczącymi obu tych instytucji musieli być obywatele państw trzecich, tzn. ani nie Polacy, ani nie Niemcy.

Do Polski wróciły powiaty: katowicki, królewsko-hucki, lubliniecki, tarnogórski, świętochłowicki, pszczyński i rybnicki. Była to zaledwie trzecia część spornego obszaru, ale część niewątpliwie najważniejsza. Na całym Górnym Śląsku znajdowało się wówczas: 67 kopalń węgla, 15 kopalń cynku i ołowiu, 14 stalowni i 37 wielkich pieców. Z tego Polsce przypadły: 53 kopalnie węgla, 10 kopalń cynku i ołowiu, 9 stalowni i 22 wielkie piece. Uroczyste przejęcie terenów przekazanych Polsce nastąpiło w czerwcu 1922 roku.

Decyzja w sprawie podziału Górnego Śląska nie zadowoliła jednak Polaków. Poza granicami ojczyzny znalazło się ponad pól miliona Górnoślązaków, którzy pragnęli wrócić do Polski. Niemcy nie mogli pogodzić się z utratą przemysłu górnośląskiego. Podział Śląska w październiku 1921 roku był bez wątpienia wynikiem ogromnego zaangażowania się dwóch czołowych mocarstw zachodnioeuropejskich w spór o dalszą przynależność państwową Górnego Śląska. Była to decyzja kompromisowa, obwarowana dodatkowymi warunkami, które w rezultacie poprzez działanie Komisji Mieszanej i Trybunału Rozjemczego przez pewien jeszcze czas umożliwiały państwom zachodnim wgląd w wydarzenia i rozwój sytuacji na spornym terytorium.

Jednak dzięki powstaniom śląskim, a zwłaszcza dzięki trzeciemu zwycięskiemu powstaniu śląskiemu Polska odzyskała terytorium, które było znacznie większe niż obszar, jaki zamierzano zwrócić naszemu krajowi w wyniku niesprawiedliwego plebiscytu. Krwawa ofiara wiernego ojczyźnie ludu górnośląskiego nie poszła zatem na marne. Ważne było również to, że dzięki wspaniałemu, zwycięskiemu czynowi powstańców dokonano wielkiego kroku na tej drodze, która wiodła ku ojczyźnie nie tylko Górny Śląsk, ale wszystkie nasze ziemie zachodnie i północne.

(tekst pochodzi z tej strony,
natomiast tu można zobaczyć mapę powstania)




Nasze zwycięstwo.

Nie chcemy koron, złotych śmieci,

Nie chcemy darmo żyć bez pracy.

Niech tylko orzeł biały wzleci

I niech świat woła: to Polacy!

Zwycięstwo nasze to przeczucie,

Że się zamieni w Raj Golgota,

Że wnet ustanie przecież kłucie,
Że powrócimy znów do młota.

Bo chociaż wisi miecz nad głową

My wolnej Polsce hołd składamy -
I siłą chłopską, Piorunową
zapłatę naszym katom damy!



Galeria z manifestacji

Brak komentarzy: