Manifest, Jare Gody 2008 - sztandar młodości



Nacjonaliści – Młodzieży nacjonalistyczna Zadrugi!
Oto na rozkaz młodości zebraliśmy się w tym kręgu, dla spełnienia, naszego rasowego sprawunku, na rozkaz młodości celebrujemy dziś święto odradzającego się życia, przesilenie wiosenne, które odwiecznym prawem natury, następuje po odejściu zimy. Na rozkaz młodości, my, młodzi nacjonaliści, oddajemy dziś cześć woli życia naszego narodu, wyrażając swą miłość ku matce sławi czcimy moc niezwyciężonego Słońca. Oto dziś stare i skostniałe musi ustąpić miejsca nowemu, słabe i cherlawe silnemu, schorowane i niedołężne zdrowemu, na rozkaz młodości unosimy dziś sztandar odrodzenia przyozdobiony promieniami wiosennego słońca, wskaże nam drogę pośród nocy bezdziejów. Zatem oddajmy cześć woli tworzycielskiej, oddajmy cześć męstwu i bohaterstwu, oddajmy cześć witalności i płodności która zaowocuje aryjskim potomstwem - Rodacy - w tym dniu, obchodzonego przez nas święta przesilenia wiosennego, budzi się do życia, po tysiącletniej nocy judeochrześcijaństwa nowy dzień, zwycięstwo narodów Słońca, dzień naszej rodzimej lechickiej tradycji
Wstaje jutrzenka wolności, jutrzenka narodów słowiańskich wyzwalających się z jarzma niewolnictwa kulturowego, wyzwalających się z duchowego semityzmu - na tej ziemi, naszej polskiej ziemi, celebrujemy dziś misterium narodowe w duchu kontynuacji i odrodzenia kulturowego dziedzictwa naszych słowiańskich przodków
Młodzieży nacjonalistyczna - wybiła godzina święta, naszej wspólnoty narodowej wszystkich świadomych swych korzeni etnicznych Polaków, zatem przywróćmy tej ziemi jej podeptana przez obca wiarę godność, niczym grom Peruna, w czas pierwszej wiosennej burzy uderzmy dziś w tysiącletnie kajdany obcego naszej duszy rozpromienionej mocą gromowego Słońca, światopoglądu mroku - dziś, zrywamy kajdany judeochrześcijaństwa we własnych sercach, i umysłach, jutro poniesiemy światło wolności, całej naszej ojczyźnie, zrywając łańcuchy duchowego semityzmu, w milionach serc naszych rodaków, niech zwycięży słonce niezwyciężone, niech zwycięży prawda wyrosła z ducha tej ziemi, uświęconej prochami poległych, niech zwycięży wola wolności całej Słowiańszczyzny
Wojenny topór, w dłoni bohatera, rzucił cień na głowę, ohydnego żmija, władcy ciemności, obcinając głowę gadziny, zepchniemy jego obrzydliwe cielsko ku otchłani zła skąd wypełzło porażając świat odorem wspakultury. Wojenny topór na naszych, szkarłatnych sztandarach poprowadzi nas ku świętemu zwycięstwu jako symbol, kulturowego odrodzenia i rewolucji światopoglądowej, i niech nikt nie ma złudzeń, nie nam przywracać do życia to co dawno juz umarło, nie nam zabierać śmierci to co należy do niej, nie nam gloryfikować stare, lecz budować nowe. Nie nam celebrować arogancki prymitywizm i nazywać to co przesiąkło odorem rozkładu wiara, nie nam w miejsce starych obłudnych kapłanów obcego boga, powoływać nowe pasożyty, które upatrywać będą okazji do wzbogacenia się kosztem naszej pracy i łatwowierności, które żerować będą na leku przed śmiercią tysięcy naszych rodaków - naszym ołtarzem ojczyzna, świętością wola życia wyzwaniem bohater, który pokładać będzie wiarę w sobie, w swoim instynkcie, miłości do dziedzictwa własnej rasy, w swoich intuicyjnych odczuciach, określi swym czynem co jest wartością co ni nie jest, wybijając się ponad przeciętność wolą mocy, dla nas jeden bohater wart jest, tysięcy, a niezliczony tłum mamy za nic
Młodzieży nacjonalistyczna - silna zdrowa, twórcza, w was jest przyszłość tego narodu - stańcie się narodem bohaterów - na rozkaz młodości, wyzwólcie w swych sercach, moc odrodzenia słowiańszczyzny, wyzwólcie w swych sercach, moc wiecznej wiosny życia, moc wiecznej młodości i radości, pragnienie życia jako czegoś co spełnionym zadaniem być winno, wyzwólcie w swych sercach, nieskończona wolność w twórczości i pięknie, która stanie się prawem wolności tej ziemi!
Nacjonaliści: oto maszeruje młodość, maszeruje nowe jutro naszej wspólnoty narodowej, wspólnoty krwi i ziemi, maszerują słoneczne sztandary Lechii, przed majestatem których, ginie nieczysta moc ciemności i upadku, ginie moc zdrady i zwątpienia, na których zapisana jest krwią nowa przyszłość dziejów słowiańszczyzny

Sława świętemu zwycięstwu,
Sława odrodzeniu mocarnej Słowiańszczyzny,
Sława niespożytej potędze młodości!


Nacjonaliści, synowie i córki tej ziemi, nadszedł czas strącić w czeluście otchłani fałszywe autorytety, utrwalające, stęchliznę i źródła rozkładu parszywej dekadencji, nadszedł czas by wreszcie w Polsce, dzieci polskie, zaczęto wychowywać na Polaków choćby w rodzinach które wy założycie, w duchu świadomości narodowej, rozpromienionej wola tworzycielska, niczym zniczem olimpijskim podnoszącego się ku wielkości ducha narodów matki Sławii, w czas jarych godów oddajmy cześć młodości która daje nadzieje na odrodzenie, która nie chce znać smaku kulturowego niewolnictwa, która nie zna kompromisu w walce z wrogiem - życie słowian musi przestać być jałowym wypromieniowaniem w zimna pustkę wegetacji, musi nabrać cech zapładniających promieni wiosennego Słońca, musi dokonać się rewolucja zadrużna, której istota będzie wyzwolenie się woli tworzycielskiej Słowiańszczyzny, z paraliżu, kulturowego, czego warunkiem jest przezwyciężenie zmory judeochrześcijaństwa, - zatem przed nami wielka misja, misja odrodzenia w której pomocnym nam będzie oręż potęgi młodości, potęgi, niezachwianej wiary, z pogarda dla śmierci staniemy, na przeciwko upiora wspakultury, by ściąć wreszcie kark obrzydliwego obślizgłego żmija, by muc z duma spojrzeć w oczy przodków pośród mgieł krainy cieni, by ucieleśnić, idee wielkiej słowiańskiej polski a wojennym toporem dać znak odrodzenia i nowej dziejowej wiosny w historii naszego narodu

Zwycięstwu sława,
Zwycięstwu sława,
Zwycięstwu sława, sława, SŁAWA!

SŁAWA WIOŚNIE SŁOWIAŃSZCZYZNY!


Nie nam twa wola, maro krzyżowa
Nie nam twe włości u ‘niebios’ bram
Nie nam i twoja droga krzyżowa
My ród Lechitów – tu jest nasz kraj!!

Nie nam twe gwoździe w przegubach dłoni,
Nie nam cierpienia za łgarstwa twe
Mamy swą godność i własną wolę
A w żyłach naszych sławska krew

Nie nam jest klęczeć przed twym obrazem
Nie nam w zaświatach szukać twych ‘prawd’
Chcemy wolności, zgodnej z odwiecznym
Rytmem natury, wiecznych jej praw!

Nie nam więc wmawiaj, że masz coś z bogiem,
Nie nam twe widma i cuda twe!
Nie nam twa świętość – my mamy swoje,
Zatem jezusie – odejdź stąd precz!!