Rozdział XII
Stwarzanie fundamentów rewolucji zadrużnej




1. Pojęcie "obszaru wewnętrznego"
Mit zadrużny, jako ruch zdążający ku wizji heroicznej wspólnoty tworzącejSławii, rozpoczyna się od głębi duszy, tęskniącej za Wielkością. Linia startuznajduje się w świecie wewnętrznym, duchowym. Narastanie mitu zadrużnego wiążesię przeto z ogarnięciem najpierw sfery wewnętrznej, a więc tego wszystkiego,co stanowi zakres kultury duchowej, a dopiero potem rozmach może się przesunąćna płaszczyznę zewnętrzną tj. społeczno-organizacyjną i materialną. Oczywiście,mówić możemy o względnym tylko ogarnięciu sfery wewnętrznej, gdyż pełne jejopanowanie możliwe jest dopiero po zawładnięciu organizacjąpolityczno-państwową, za pomocą której oczyści się rzeczywistość od toksyn ipęt bezdziejów sławskich.
W sferze wewnętrznej znajduje się miejsce, na którym winno się zbudować duchowyfundament rewolucji zadrużnej. Sferę tę będziemy nazywali obszarem wewnętrznymrewolucji zadrużnej.
Prąd zadrużnego życia, przedtem nim wypłynie na powierzchnię, jako rewolucyjnyruch społeczno-polityczny, musi wypełnić sobą świat wewnętrznych przeżyć izestalić się poprzez puszczenie trwałych korzeni w kulturę duchową. Od mocy izasięgów tych korzeni w duchowość polską, czeską, itd., zależy żywotnośćwyrastających na powierzchnię życia społecznego ruchóworganizacyjno-politycznych. Innymi słowy chodzi tu o opanowanie tych organów,dzięki którym odbywa się reprodukcja typu duchowego znanego nam bezdziejowcasławskiego, np. polakatolika, i świadone odwrócenie ich pracy w kierunkuwytwarzania psychiki zbliżonej do zadrużnej.
Dzięki nadwydajności embrion zadrużny będzie w stanie ugodzić w centra nerwowebezdziejóe sławskich, zdezorganizować je, ogarniając pewne części ichmechanizmów i przystosowując je do własnych celów. Jest to praca polegająca nawypełnianiu obszaru wewnętrznego rewolucji zadrużnej. Wypełnianie obszaruwewnętrznego otwiera perspektywy na rewolucję zadrużną w dziedziniespołeczno-politycnej. Sa to dwie fazy rozwojowe mitu zadrużnego. Na raziebędziemy rozpatrywać jego pierwszą fazę: wypełnianie obszaru wewnętrznego,równoznaczną z rozbudową fundamentów rewolucji zdrużnej.
Każda wielka rewolucja w dziejach, będąca etapem rozwojowym jakiegoś mitu lubsubmitu przebyć musiała tę drogę. Istnieje jednak i pewna różnica. Wypełnianieobszaru wewnętrznego mitu indywidualistycznego w epoce porenesansowej jest toszmat historii kultury duchowej. Nim rewolucja mieszczańska, jakopolityczno-ustrojowe odrzucenie feudalizmu, wyrosłego z antymitu katolickiego,stała się faktem, mieliśmy właściwą rewolucję duchową. Polityczna rewolucjaindywidualistyczno-mieszczańska w Anglii lat 1660-1668 poprzedzona była wiekowąpracą w dziedzinie nowych odczuć świata i jego pojmowania. Pierwszym sygnałem wypełnieniaobszaru wewnętrznego przez nowy typ światopogladu jest Wyclif, Luter, Kalwin.Dalszy ciąg tej rewolucji na kontynencie, rozpoczynając od Bacona, Hobbesa,Locke, poprzez Monteskiusza, Woltera, Rosseau przygotowuje eksplozję nazewnątrz w epopeji napoleońskiej. Podobnie z komunizmem rosyjskim, faszyzmem ihitleryzmem. Każdy z nich, nim stał się ruchem polityczno-rewolucyjnym,przeszedł ogromny kawał drogi jako apostolski ruch umysłowy. Obszar wewnętrznybolszewizmu rozpoczyna wypełniać już Piotr Wielki; kolejno następujeasymilowanie dorobku kultury indywidualistycznej, Bakunin, Marx, ruchy"narodniczestwa", nihiliści", ruchy socjalistyczne, rewolucyjne,itd., nim wreszcie zjawia się żniwiarz, który zbiera plony kilku generacjipoprzednich - Lenin.
Podobnie było z hitleryzmem. Po wojnie trzydziestoletniej, zniszczone,rozdrobnione Niemcy nie były w stanie wyrosnąć na poziom, przy którym mogłybystać się bazą drugiej fazy mitu indywidualistycznego. Rolę tę objeli Anglicy.Rozpoczyna się formować państwowość pruska. Fundamenty kładzie Wielki Elektor.W tej atmosferze wyrasta filozofia Kanta, filozofia powinności, radosnegopodporządkowania się. Poprzez Hegla oddziałuje ona na ideę państwa, przenika doustroju społeczno-politycznego, prawa, wychowania publicznego, niepostrzeżeniewypełnia zbiorową psychikę narodu niemieckiego. Nietzsche to tylko etap tegorozwoju. Rzeźbi sie powoli dusza niemiecka, przemienia się i krzepnie świat jejwyobrażeń, choć formy zewnętrzno-społeczne mają na sobie wiele naleciałości zwspaniale rozkwitającej kultury anglosaskiej. Pierwiastki pruskie kryją sięczas dłuższy pod fasadą form demokracji, socjalizmu, kapitalizmu, itp.produktów drugiej fazy mitu indywidualistycznego. W pewnej chwili obszarwewnętrzny rewolucji narodowo-socjalistycznej jest wypełniony: z hukiem padajągzymsy, fasady i na powierzchnię wypływa hitleryzm. Hitler jako osobowość jesttu przypadkiem.
Wypełnianie obszaru wewnętrznego jest więc właściwie budowaniem fundamentówkażdej twórczej rewolucji. Obowiązują tu ogólnie te same prawa i zasady.Różnica, o której nadmieniłem wyżej, polega na tym, iż wypełnienie obszaruwewnętrznego w micie indywidualistycznym, komuniźmie, hitleryźmie, faszyźmieodbywało się żywiołowo, na ślepo. Ideę jakiegoś twórcy w dziedzinie kulturyduchowej, filozofa, pedagoga, moralisty podejmował, rozwijał i propagował ktośprzypadkowy. Nie było świadomej woli forsowania pewnej idei, rozwijania jejintensywnie i ekstensywnie. Spontaniczność i żywiołowość sprawiła, iżwypełnianie obszaru wewnętrznego odbywało się bardzo powoli, od wypadku dowypadku. Na całość tego procesu trzeba było nieraz setek lat. My zaś chcemycały ten proces opanować i przepoić świadomą wolą, nadając rozwojowinajintensywniejsze, w sposób planowy kierowane tempo. Mając kontury mituzadrużnego, nie potrzebujemy już postępować po omacku, lecz zdecydowaniekierować się na wyraziście zarysowany cel, wprowadzając w świadomy ruchwszystkie dostępne dźwignie, które są przydatne do najszybszego wypełnieniaobszaru wewnętrznego. Wolą naszą jest procesy duchowe narastania rewolucjizadrużnej zracjonalizować i spożytkować w maksymalnie wydajny sposób.Generalnie dźwignią w tym dziale jest nadwydajność zadrużna. Sposób jejdziałania z natury rzeczy będzie czymś całkowicie oryginalnym, tym nie mniejjednak dającyn się uchwycić w ramy "zadrużnej teorii realizacyjnej".Będzie się ona składała z kilku teoryj szczegółowych. Spróbujemy je pokrótce wniniejszym rozdziale omówić.
Najpierw więc narzuca się uwaga: w jaki pierwiastkowy, konkretny sposóbprzejawi sie nadwydajność? Kwestia jest prosta: nadwydajność oznaczauproduktywnienie społecznego wysiłku każdego zadrużanina tam, gdzie on jakoelement zadrużny występuje. Będzie to więc przede wszystkim wzmożona wydajnośćumysłowa, wyższy produkt pracy duchowej w postaci nowych dzieł sztuki,zapładniających duszę odbiorcy, głębiej sięgającej myśli, koncepcjiświatopoglądowych, głębszych książek z dziedziny prawa, teorii społecznych,historii, wnikliwszej orientacji, trafniejszych decyzji, skuteczniejszychdziałań. W płaszczyźnie nadwydajności sądy ogólne, jako wynikajace zorganicznego stylu, prowadzić muszą do wzbogacenia perspektyw na kulturę,przyrodę, człowieka, itd. Uaktywnieniu podlegaja tym samym te dziedziny, którestoją w jakimś z nimi związku: zainteresowania artystyczne, religijne,spekulatywne, społeczne, polityczne i naukowe. Nazwać możemy ten sposóbprzejawiania się nadwydajności produktywizmem kulturowym.
Gdy on zaistnieje, automatycznie rozpocząć się musi dalszy proces, polegającyna roztrawieniu bezdziejów sławskich. Tam gdzie istnieją obok siebie dwaogniska kulturowe, musi dojść pomiędzy nimi do walki. Oczywiście, bezdziejesławskie w tej walce pola dotrzymać nie będą w stanie, pomimo, iż atakującyembrion zadrużny ilościowo może być nikły. Zwyciężać będzie na odcinku zetknięćprzez swoją jakość. Konsekwencją roztrawiania będzie wypluwanie paraliżukulturowego, uzdrawianie jednostek poprzez włączanie ich w krąg kulturyzadrużnej i opanowywanie mechanizmów ideologii grupy. Dzięki temu zarysują siękierunki: rozrastania się embrionu zadrużnego i niepostrzegalne przemianyduchowe w szarej masie społecznej, polegające na stopniowym nasiąkaniupierwiastkami zadrużnego ustosunkowania sie do życia. Szare masy, tak stopniowoprzetwarzane, infekowane światopoglądem zadrużnym, będą właściwie sięznajdowały poza embrionem zadrużnym. Będą to siły kosynierskie, które do akcjiwprowadzić można dopiero w chwili, gdy obszar wewnętrzny zostanie wypełniony.Siły kosynierskie nie są czynnikiem świadomym i aktywnym, lecz tym, co sięurabia. Gdy je się urobi poprzez ogarnięcie dźwigni kultury duchowej(wyobrażenia, pojęcia, idee ogólne, zorganizowane wzorce treści emocjonalnych,moralnych, przedstawienia społeczne, polityczne), znaczy to, iż nadszedł momentdo wystąpienia rewolucyjnego, do marszu na barykady.
Szereg oddziaływań nadwydajności na układ bezdziejów sławskich, określany przeznas mianem obszaru wewnętrznego, będzie zatem zastępujący:
1. Produktywizm kulturowy
2. Roztrawianie zwapniałej struktury bezdziejów sławskich
3. Zasada lawinowego rozwoju embrionu zadrużnego
4. Opanowanie mechanizmów obszaru wewnętrznego
5. Siły kosynierskie
6. Rewolucja zadrużna.
Problem rewolucji zadrużnej mieści sie już poza granicami zagadnień wypełnianiaobszaru wewnętrznego. Jest to już nowy rozdział, o którym będzie jeszcze mowa.
Możemy teraz przystąpić do rozpatrywania powyższego szeregu. Wyjaśnienieposzczególnych jego członów jest opanowaniem myślowym etapów działania,zdążającego do realizacji limitów ekstensywnych mitu zadrużnego. Przyczyni sięono do ogromnego spotegowania mocy urzeczywistniania, ustokrotni siłę działaniazadrużnego wśród żywiołów historii.

2. Produktywizm kulturowy
Dzięki zasadzie nadwydajności krąg zadrużny stać się może ogniskiem najwyższejtwórczości. Przed umysłem jednostki wciągniętej w tryby ciągu zadrużnego światrysuje się jako stojąca otworem radosna możliwość. Podobne uczucia ożywiałyzapewne tych, którzy zostali zapisani w kronikach Europy jako odkrywcy nowychświatów. Zapewne w podobnej atmosferze emocjonalnej żyła starożytna Hellada odTalesa z miletu, nim została podcięta przez duch sceptycyzmu sokratycznego.
Jest to stan radosnego podniecenia, fala wzmagającego się poczucia mocy,wypływająca z przeświadczenia, iż uchwyciło się istotną dźwignię bytu, zapomocą której można go formować wegług wzorca, ziszczającego najgłębszepragnienia ducha człowieczego. Intuicyjnie się czuje nieogarnione horyzonty,konsekwencje dla mistycznego typu aktywności, rzutowania świata na ekraniezmysłu piękna, spekulatywnego krajania kosmosu wegług linii, po których toczyćsię będzie gigantyczny system precyzyjnego działania. W każdej dziedzinie kulturywyczuwa sie potencjalne możliwości rzutowania nowej rzeczywistości. Dlatwórczej fantazji otwierają się niezmierzone pola nowych syntez w sferzemistyki, sztuki, filozofii, etyki, idei społecznych, koncepcji politycznych,ekonomicznych, naukowych, itp. Dla przeciętnego w innych warunkach umysłuotwierają się szerokie możliwości twórcze. Stąd też oczekiwanie naniepohamowaną erupcję zbiorowego ducha twórczego jest w pełni uzasadnione.
Stojąc jednak na stanowisku świadomego forsowania procesów, które stanowią owypełnianiu obszaru wewnętrznego, zwrócić musimy uwagę na warunki, najbardziejsprzyjające produktywizmowi kulturowemu. Nie możemy bowiem dopuścić, byproduktywizm kulturowy był popychany przez przypadkowe i spontanicznezainteresowania oderwanych jednostek. Całość dzieła wypełniania obszaruwewnętrznego winna być ujęta w totalny plan, a produktywizm kulturowy ma bycświadomie kierowany i pobudzany. Oczywiście nie jest możliwe ujęcie całegodystansu rozwojowego w rygorystyczny plan, jednak na miejscu będzie takiepobudzanie produktywizmu kulturowego, by narastanie nowych sił było możliwienajszybsze. Produktywizm kulturowy jest pierwszym czynnikiem wykwitającym zukładu sił, jakie są właściwe embrionowi zadrużnemu. On to jest kołemzamachowym, od którego rozpoczyna się ruch, stopniowo przerzucający się nacoraz dalsze człony sławskich bezdziejów. Bez uruchomienia tego pierwszegoogniwa nie uda się poruszyć dalszych. Rozpętanie produktywizmu kulturowego jestpoczątkiem ruszenia lawiny realizacyjnej. Na czym ono polega? Na tym, iż martwepozycje,jakimi są dusze ludzkie w bezdziejach sławskich, zostają obudzone ipociągnięte w łożysko odradzającego się, nabierającego rozpędu życia. Na raziepobudza się świat woli tworzycielskiej i jej aparaturę unieruchomioną wewnętrzu pojedyńczej psychiki przez martwotę środowiska kulturowego. Z tychprzemian, jak z korzeni tkwiących w glebie mogą zakiełkowac ruchy ideowe,zbiorowe zainteresowania moralne, światopoglądowe, i do nich dołączające sieogólne ruchy polityczno-społeczne. Tu już stykamy sie z następnym ogniwemobszaru wewnętrznego. Jest ono prostą konsekwencją narastania produkcjiduchowej.

3. Roztrawianie bezdziejów sławskich
W stosunku do zwapniałej struktury bezdziejów sławskich produktywizm kulturowyodgrywa rolę roztrawiających kwasów. Panowanie bezdziejów sławskich, jak o tymwiemy z pierwszych rozdziałów niniejszej pracy, jest oparte na gwałcieduchowym, który stwarza fenomen "pierwszej antynomii". Dzieła,składające się na produktuwizm kulturowy, są stałym naciskiem na zaworypierwszej antynowii, stałym apelem do zgwałconych sił, oświetlaniem lochów, doktórych została zepchnięta wola tworzycielska w żywym Polaku. Nic więcdziwnego, że burzliwy apel musi znajdować najwyższy oddźwięk w psychice mniejskaleczonych. Zahamowane tęsknoty twórcze kierują się tam, gdzie dla nichotwiera się ujście. A tym ujściem są formujące się systemy nowych emocyjreligijnych, prądy literackie, idee ogólne, itp. Dzięki produktywizmowikulturowemu siły twórcze, splątane w sklerozie bezdziejów sławskich znajdują naposzczególnych odcinkach możność przejawienia się. Dzieje się to poprzezrozłupanie pancerza ideologicznego w poszczególnych jednostkach, a następnieich zespołach. Przypominamy sobie, iż struktura bezdziejów sławskich da sięująć w czterech członach: a) podłoża biologicznego sławskiego, b) paraliżukulturowego, c) pochodnych paraliżu kulturowego i d) pola deformacji. Razemjest to całość zastygła w bezruchu wokół swego kręgosłupa - mechanizmu paraliżukulturowego.
Roztrawiające działanie produktywizmu kulturowego godzi właśnie w tenkręgosłup, niszczy jego rdzeń. Jest to punkt, gdzie się koncentrują najbardziejdramatyczne konflikty. Ośrodek nerwowy paraliżu kulturowego - zorganizowanepodstawy bezdziejowe reagują jak żywy organizm zwierzęcy wobecniebezpieczeństwa. Moment oporu ze strony duszy bezdziejowej, walki, jest tuczymś nieuniknionym, dominującym. Dzięki temu proces roztrawiania nie mozeprzebiegać prostolinijnie, aż do całkowitego zniszczenia szkieletu bezdziejówsławskich. Działanie produktywizmu kulturowego komplikuje się. Wyrugowanieparaliżu kulturowego z jednej pozycji, z jednej lub kilku żywych dusz, powodujetym silniejszy odruch obronny w reszcie, tym mocniejsze stanie na pozycjachdalszych. Stąd też roztrawianie odbywać się musi bardzo powoli. Każda placówkawyrwana z paszczy paraliżu kulturowego oznacza uwolnienie jednostekbiologicznych z pod bezdziejowej narkozy, dzięki czemu mogą one byc włączone wbujne życie embrionu zadrużnego. Ugodzenie w mechanizm paraliżu kulturowegopowoduje zatem: a) dezorganizację całości bezdziejów sławskich i b)organizowanie i sumowanie się watków nowego życia.
Pierwsze warunkuje drugie. Bez częściowej pzynajmniej dezorganizacji bezdziejówsławskich wszelkie siły są skute sklerozą i żaden nowy wątek zrodzić się niemoże, ani też rozwinąć. Dezorganizacja bezdziejów sławskich wynika stąd, izroztrawienie szkieletu paraliżu kulturowego pozbawia oparcia całą budowlę.
Z jednej strony wyzwala się głębsze siły podłoża biologicznego, czyli wolętworzycielską w poszczególnych jednostkach, z drugiej zaś ulegają dysocjacjipochodne paraliżu kulturowego, a więc cały historyczny dorobek Sławii. Podobnejdysocjacji ulega też pole deformacji, lub raczej to co z niego musiano zrobić -szczególniej "lamus kikutów". Dysocjacja bezdziejów sławskich jestwynikiem oddziaływania produktywizmu kulturowego.
Jednak możliwości prostolinijnego działania w kierunku niepowstrzymanego istałego dysocjonowania są ograniczone z powodu kontrakcji obronnej inagromadzenia sie produktów rozkładu. W chemii i fizjologii mamy przykładyczegoś podobnego; jakiś aktywny katalizator jest zdolny rozkładać danąsubstancję lub wywołać w niej istotne przemiany teoretycznie nieograniczenie.Praktyka jednak wykazuje, iż w pewnej chwili jego działanie ustaje, gdyżprodukty wtórne, które sam stwarza, działają hamująco. Jest to znana w chemiizasada zużywania sie katalizatorów, która wiele znaczy w praktyce, chociaż nieistnieje w samej teorii. Natomiast katalizator działałby stale, gdyby częśćjego energii udało się spożytkować na usuwanie hamujacego działania produktówpochodnych a dalej przemienić w siłę potęgującą sam katalizator. Jest tomożliwe, jeśli produkty wtórne działania katakizatora zawierają energięnadającą się do wprowadzenia do akcji, ale już po przeciwnej stronie barykady.
Zasada powyższa w pełni może być zastosowana w stosunku do dysocjacjibezdziejów sławskich. Elementami wyzwolonymi przez działanie produktywizmukulturowego są: Wola tworzycielska wyzwolonych jednostek, zdysocjowany dorobekdziejowy Sławii powstały z pochodnych paraliżu kulturowego i pola deformacji.Gdy do tego dodamy organizujący pion światopoglądu radrużnego, to wystąpi wcałej cełni proces wiązania się tych elementów według nowej zasady. Będzie tonatastanie substancji życiowej embrionu zadrużnego. W wyniku tego prodyktydysocjacji przestają być balastem hamującym produktywizm kulturowy, lecz wręcz przeciwnie,wzmagają podłoże, na którym on wyrasta.

4. Zasada lawinowości rozwoju embrionu zadrużnego
Szereg przesłanek uzyskany przez nas da się ułożyć następująco: a) embrionzadrużny, b) nadwydajność jako cecha organiczna układu sił w kręgu zadrużnejkultury, c) produktywizm kulturowy, d) roztrawianie bezdziejów sławskich, e)organizacja elementów dysocjacji wokół pionu zadrużnego. Powstaje pewnegorodzaju obwód zamknięty. W miejscu, gdzie powstają procesy roztrawiania idysocjowania bryły bezdziejów sławskich, jednocześnie rośnie masa życiowaembrionu zadrużnego. Jednostka wyrwana z pęt sklerozy duchowej automatycznienieomal staje się lub stać się może elementem ciągu zadrużnego. Możemy rzecwięcej: im intensywniejszy jest proces roztrawiania, tym silniej narastaembrion zadrużny. Ktoś, opuszczający szereg ciągu harmonicznego, tym samymkieruje się ku ognisku, w którym płonie znicz zadrużny. W zasadzie mamy tu jednoi to samo zjawisko, tylko widziane z dwóch stron: od strony roztrawiania, iponownego organizowania na zasadzie zadrużnej. Moglibyśmy przeto zjawisko topotraktować jako coś zwartego i pełnego, nazywając je zasadą lawinowościrozwoju embrionu zadrużnego.
Zasada lawinowości oznacza, iż działanie produktywizmu kulturowego w danychwarunkach winno wywoływać stałe zjawisko prawidłowego rozrastania embrionuzadrużnego. Lawina śnieżna w górach wyraża się potencjalnie w masie śniegu,który leży na zboczach szczytów. Jeśli jakaś ilościowo nikła masa śniegu, podwpływem bodźca rozpoczyna się staczać w dół, pociąga ona za sobą coraz większemasy śniegu, progresywnie do narastania ilości energii tj. masy iprzyśpieszenia. Podobny mechanizm charakteryzyje zadrużną zasadę lawinowości.Opisywaliśmy z grubsza jego wewnętrzną strukturę. Masy Polaków, Czechów iinnych Sławów z ich ładunkiem woli tworzycielskiej i ogólnych dyspozycji kutwórczemu życiu są podobne do śniegu, który leży na postrzępionych, chropawych,krępujących swobodę ruchu płaszczyznach bezdziejów. Za pomocą produktywizmukulturowego można na pewnym odcinku inertność bezdziejów przezwyciężać, auzyskaną masę wcielać we własne szeregi celem dalszego, niepowstrzymanegoszturmu.
Pamiętać jednak należy, iż opór bezdziejów może się kumulować podobnie. Łatwowówczas o powikłania w mechaniźmie zasady lawinowości, które mogłyby jącałkowicie zniweczyć lub też rozciągnąć na długie czasokresy. Cóż więc należyczynić? O tym już mówiliśmy. Wszystkie procesy wypełniania obszaru wewnętrznegomuszą być kierowane przez ogniskujący ośrodek świadomej woli. Embrion zadrużny,rozwijający sie według zasady lawinowości, powinien mieć w swym łonie tenośrodek ideo-wolowy. Doń należy baczenie, by funkcjonowanie zasady lawinowości niedoznawało zakłóceń.
Pamiętajmy, iż niewiedza w tej dziedzinie i brak centralizującej ideo-woli byłyprzyczyna niesłychanie przewlekłego, rozciągającego się na stulecia,dojrzewania ruchów dziejotwórczych w przeszłości. Ośrodek ideo-wolowy, będącyjuż właściwie zarodkiem państwa zadrużnego w łonie dzisiejszej rzeczywistosci,winien opanować technike poprawiania żywiołowych przebiegów życia. Do tejtechniki należy: 1) forsowanie produktywizmu kulturowego, 2) forsowanieprocesów roztrawiania paraliżu kulturowego, 3) dysocjacji całokształtubezdziejów sławskich, 4) ogarniania wyzwolonych jednosek światopoglądemzadruznym, 5) rewindykacji i przyswajania zdysocjowanych pochodnych paraliżukulturowego, 6) organicznego asymilowania i uzbrajania się w skarby poladeformacji i dorobku submitów, 7) włączać tak przetworzone jednostki w szeregiwłasne i wydobywać z nich pełnię ich możliwości twórczych.
Technika forsowania rozrostu embrionu zadrużnego narzuca postulat stosowanianauki zadrużnej. Ogromny ciąg procesów psychologicznych wyżej wyliczonych niemoże odbywać sie na ślepo, spontanicznie. Całość dziejowego zadania musi byćnajpierw ogarnięta przenikliwą, zimną myśla, wysnutą z zasad światopogląduzadrużnego. Na jej fundamencie powstanie system zadrużnych nauk społecznych, znich wyniknie odpowiedni systemat socjologiczny, oświetlajacy drogi skutecznegoi precyzyjnego działania, prowadzącego nieomylnie do potegowania masy życiowejembrionu zadrużnego. Rola socjologii zadrużnej jest tu ogromna. Nie będzie onanosiła charakteru tylko poznawczego, lecz raczej umiejętności realizacyjnejdanego celu w danych historycznych warunkach. Myślenie socjologiczne będzienieodłączne od myślenia realizacyjnego. W ten sposób przezwycięży sięoślizgłego upiora naszych czasów - beznamiętnego, antyżyciowego, żywiołowoskłaniajacego się ku bezdziejom, naukowca profesora.
Panującym typem stać się musi naukowiec pełen żaru wewnętrznego, zwiazny zproblematyką mitu zadruznego, myślący po to, by wzmóc działanie i posunąćnaprzód zegar dziejowy. Na nim już dziś powinno spocząć zadanie rzucenia zrębówdla rozwoju embrionu zadrużnego.

5. Opanowanie mechanizmów obszaru wewnętrznego
Obszar wewnętrzny, w którym mamy założyć fundamenty naszego mitu, pulsujeswoistym, bezdziejowym rytmem. Rytm ów jest spowodowany przez działaniemechanizmów kulturowych, o których już nieraz mówiłem. Dzisiaj mechanizmy owepracują na rzecz bezdziejów sławskich. Skaleczone w swoich podstawach życienarodów sławskich nie jest zdolne do spontanicznego naporu, który miałbydoprowadzić do zmiany w działaniu tych mechanizmów. I tak panujący powszechniesystem bezdziejowych emocyj religijnych nie dopuszcza nawet myśli by mógł powstaćinny system przeżywań religijnych. To samo da sie powiedzieć o wszystkichinnych dziedzinach. A jednak proces roztrawiania i dysocjacji musi je ogarnąć.Proces ten już odbywa się powoli. Dzięki świadomej woli, której ogniskiem jestembrion zadrużny, może on być ogromnie zintensyfikowany. Rodzi sie on złańcucha oddziaływań nadwydajności i ma dalsze swoje konsekwencje wprzesiąkaniu treści światopoglądu zadrużnego do mechanizmów znajdujących się wobszarze wewnętrznym.
Pamiętać należy o tym, iż nie zawsze światopoglad zadrużny zdolen jest ogarnąćcałkowicie świat psychiczny jednostki, która się z nim zetknęła. W większościwypadków przeciętny członek społeczności jest pod stałym obstrzałemideologicznym, formującym jego "ja" społeczne. Toteż tylko dzięki temu,że prawdy antymitu panowały nieomal absolutnie, mogły one urabiać dusze pokoleńwyłącznie na swoją modłę. Większość ludzi biernie czuje i myśli za pomocąobrazów, przedmiotów i wzorców, które na nich działają. Poprostu brakło innegojakiegoś ogniska autonomicznej kultury, a tym samym i obrabiarek duchowych,które mogłyby odbić swoją pieczęć na plastycznym surowcu psychiki przeciętnejspołecznej. Zrodzenie się embrionu zadrużnego sprawia, że sytuacja zasadniczosię zmienia. Powstaje ośrodek zadrużnej kultury i on będzie dążył do tego, bymonopoliczne kaleczenie przez paraliż kulturowy, na pewnych przynajmniejodcinkach ustało. Będzie to oznaczało montowanie własnej artyleriiświatopoglądowej, własnych obrabiarek duchowych, lub opanowanie już istniejących.Nowe idee religijne, artystyczne, światopoglądowe i społeczne mogą się rozwijaćw środowisku, które składa się z jednostek o psychice, urobionej przeztradycyjny typ kultury. Prady umysłowe szerzyć się mogą nawet wówczas, gdyukład stosunków jest przeciw nim skierowany. O tym, czy przyjmą się, decydujeich jakość, wydajność kulturowa. Nowe poglądy filozoficzne lub koncepcjeartystyczne w środowisku polskim znajdą oddziwięk, gdy będą dźwignią,wyzwalajacą wolę tworzycielską z letargu. I to nawet wówczas, gdy będąsprzeczne z innymi poglądami i stosunkami tegoż środowiska. Pierwsza antynomiadziała na korzyść światopoglądu zadrużnego stale, chociaż niepostrzeżenie. Naprzeszkodzie stanąć mogłaby tylko zupełna martwota. Ale ta nawet, przy totalnymwładztwie antymitu judochrześcijańskiego długo trwać nie może.
Istniejące w embrionie zadrużnym ognisko, w którym nurtuje i wykuwa się nowysystem emocyj religijnych, winno wyjść na zewnątrz i stać się platformą,obejmującą wszystkie niepokoje religijne i swiatopoglądowe naszych czasów.Gdziekolwiek istnieją poszukiwania, błądzenia, tęsknoty twórcze, religijne,artystyczne i światopoglądowe, wola przebudowy społeczno-gospodarczej, tamnależy iść naprzeciw, narzucając swoje przewodnictwo. Liczyć się z tym należy,iż gleba duchowa spulchnia się tylko częściami. Ktoś, zatopiony w bezruchuparaliżu kulturowego w dziedzinie religijnej może być podatnym materiałem wprzeżyciach artystycznych, ideach społecznych lub wychowawczych. Takiejednostki nie mogą wejść do embrionu zadrużnego z powodu częściowego tylkozrewolucjonizowania swej istoty duchowej. Tym nie mniej one i im podobnekierują pewnymi mechanizmami obszaru wewnętrznego, jako filozofowie, literaci,wychowawcy, politycy, praktyczni działacze. Każdy na swoim odcinku możeprzyczyniać sie do nasycenia odpowiedniego kręgu społecznego pierwiastkami mituzadrużnego; czyni to często w zupełnie bezwiedny sposób, gdyż zasadnicze jegopojęcia należeć mogą do całkiem innego świata.
W wyniku mamy zajwisko izolowanego funkcjonowania poszczególnych mechanizmówżycia duchowego środowiska. Jakieś poglądy na historię Polski, kwestiespołeczne, polityczne mogą być przesiąknięte przez treści zadrużne, chociażcały krąg ludzi je kultywujących nie zna ich pochodzenia. Szerzą się zaś owepoglądy, pojęcia i idee dzięki swej wyższej wydajności, tak jak lepszej jakościtowar musi górować nad towarem gorszym.
Kresem przesiąkania jest wypełnienie obszaru wewnętrznego. Co to znaczy? To, iżkręgi społeczne, któe formują świat duchowy wrastającego w społeczeństwo i jegokulturę indywiduum, są w pewnym stopniu zadrużne, i zadrużny wzorzec będąwyciskać w psychice tej jednostki.
Narzuca się zastrzeżenie tej treści: obszar wewnętrzny obejmuje tylko częśćistniejących mechanizmów - obrabiarek społecznego wychowania. Nie potrafi on nadrodze wyżej zarysowanej objąć całości przeżyć duchowych wszystkich członków.Oprą sie kościoły, kierunki literackie, filozoficzne, społeczne i naukowebezdziejów sławskich. Osiągnie się jadnak rzecz ogromnej wagi: mechanizmbezdziejów przestanie być monopolistycznym. Rozpocznie działać równolegle innyukład, hodujący inny typ przeżywań duchowych i innego, zadrużnego człowieka.

6. Siły kosynierskie
Opanowanie mechanizmów obszaru wewnętrznego, a więc pewnych placówek ideologiigrupy, musi mieć swój naturalny skutek w postaci ukształtowania zadrużnych cechduchowych u jednostek które w ich kręgu się znalazły. Będą tacy co zostaną urobieniprzez literaturę zadrużną, lub do niej zbliżoną, inni przez system myślispołecznej, koncepcje historiozoficzne, prasę ideowo-polityczną, itd. Niektóremachanizmy kulturowe, nasiąknięte elementami zadrużnymi, będą niepostrzeżenieurabiały psychikę jednostek w zasięgu swego działania.
Stajemy więc wobec kolejnego ogniwa prawidłowych oddziaływań: bezimiennienarastajacych szeregów jednostek o profilu dochowym zadrużnym. Część tychjednostek, ci, którzy urobieni zostaja najgruntowniej, przejdą w skład embrionuzadrużnego na zasadzie lawinowości, wzmagajac jego rozmach. Z zasady będą tojednak jednostki o dyspozycjach raczej do pracy duchowej, o zdolnościach dotworzenia w dziedzinie artystycznej, filozoficznej, naukowej, itd. Na nichbowiem w pierwszych etapach spoczywa ciężar produktywizmu kulturowego, którydecyduje o żywotności embrionu zadrużnego. Część, i to zapewne większa, tychdyspozycji nie posiada. Są zdolni do działania, do czynu. Trudno zresztą donich dotrzeć, gdyż są produktami anonimowej pracy opanowania mechanizmówobszaru wewnętrznego. Nie podobna więc ich wszystkich wykryć i włączyć wniezmiernie skomplikowany aparat embrionu zadrużnego. Każdy z nich,ukształtowany w odpowiedni sposób, zostaje na swym odcinku i czeka na okazję dodziałania, które miałoby za cel realizację tego co uważa sa słuszne. Gdy takiejednostki są stwarzane przez zautomatyzowaną pracę opanowanych mechanizmówobszaru wewnętrznego w coraz większej ilości, w sposób ustandaryzowany, mamy doczynienia z fenomenem, który określamy mianem narastania sił szturmowych.
Siły szturmowe, albo umownie nazwane w żargonie zadrużnym - siły kosynierskie,są to zespoły jednostek, których postawy duchowe urobione zostały w mniejszejlub większej mierze w ten sposób, iż stoją w pogotowiu do zbiorowego działania,wycelowanwgo na realizacje mitu zadruznego. Cechą sił kosynierskich jast ichprawidłowe narastanie, powiększanie sie. Skoro tylko pewne mechanizmy obszaruwewnętrznego są opanowane, rozpoczynają one automatycznie formować świat duchowyjednostek, które pozostają na swych pozycjach społecznych, lecz ze zmianądokonaną w umyśle i sercu. Często tak urabiane jednostki nie wiedzą o sobie,nie podejrzewają, iż są produktem działania jakichś mechanizmów społecznych, ażdopiero jakieś całkujące hasła powodują ujawnienie się większej ilości ludzi,mających pokrewne poglądy i ustosunkowania się do określonych kwestii. Jest towłaściwie materiał na siły szturmowe. Stają się nimi w pełni dopiero wówczas,gdy uświadomiają sobie swój grupowy charakter i przemieniają się w zbiorowośćwalczącą o wspólne cele.
W historii było zazwyczaj tak, iż całkowicie spontanicznie rozwijające sięprądy umysłowe dokonywały w dłuższych okresach czasu, obejmujących nierazstulecia, opanowania mechanizmów obszary wewnętrznego, wynikiem czego byłonarastanie liczby ludzi mających jakiś wspólny pion. Równie po omacku zjawiałsię ruch polityczny, występujący z pewnymi hasłami, pod sztandarem którychorganizowały się siły kosynierskie.
Wydaje się, że jesteśmy w stanie podejść do tych spraw inaczej. Tak jak ipoprzednie ogniwa zadrużnego systemu realizacyjnego, tak i siły kosynierskiemożemy i powinniśmy forsować świadomie, stwarzając najlepsze warunki dla ichpowstawania i narastania. Przezwyciężamy tu samorzutność procesówhistorycznych, na rzecz świadomego ich powoływania do życia.
Siły kosynierskie są czynnikiem decydującym dla rewolucji zadrużnej, nie sąjednak jedynym. Potrzebne są jeszcze i inne. Bezwład stosunków, stworzonychprzez tysiącletni zastój nie dałby się obalić tylko za pomocą zasobu mocy jakidaje nam embrion zadrużny i zorganizowane siły kosynierskie. Potrzeba jeszczedodatkowych energii, które razem dopiero mogą poruszyć z posad inertną bryłębezdziejów sławskich. Zobaczymy to w następnm rozdziale.

7. Wzorzec aktywności wypełniajacej obszar wewnętrzny
Wypełnienie obszaru wewnętrznego i opanowanie go przez zadrużny typ życia wiążesię z ogromną pracą. Rodzi się problem: jaki winien być styl tej pracy? Chodzitu o wzorzec aktywności, zdolny do wypełnienia tych zadań, które z koniecznościopanowania obszaru wewnętrznego wynikaja. Nazwiemy go wzorcem aktywnościwypełniajacej lub aktywnością demiurgiczną. Jest to nazwa najzupełniej umowna.Chcemy przez to określić odrębność i oryginalność problematyki tu się kryjacej.Gdy mamy na myśli jakiś przewrót, rewolucję, lub ruch ideo-polityczny, wiążesię to w naszej wyobraźni z zebraniami spiskowców, tajnymi drukarniami, ulotkami,burzliwymi wiecami, demagogią, trybunami ludu, pochodami, barykadami, itd. Jestto razem biorąc typ pracy i aktywności rewolucyjnej, lub według wyżej przyjętejterminologii - kosyniersjkiej. Aktywność demiurgiczna jest od tego bardzoodległa. Jej zadaniem jest wsączenie w dusze Polaków zadrużnych treściuczuciowych i światopoglądowych, na których dopiero może się rozwinąć ruchkosynierski z jemu właściwą problematyką walki rewolucyjnej. Nigdy jednak niemoże być inaczej, aczkolwiek dla prostych umysłów, myślących za pomocą światarzeczy i pojęć już gotowych kwestia ta rysuje sie przeciwnie. Aktywnośćpolityczna, rewolucyjna, jest żniwem wyrosłym z posiewu i pracy demiurgicznej.
Co jest istotą demiurgicznego wzorca aktywności? Pierwszą zasadniczą cechą jestoperowanie w świecie wielkości duchowych. Oznacza to, iż właściwym terenempracy są ciemne wnętrza przepastnych dusz sławskich, pogrążonych w zastojubezdziejów. Trzeba organizować dzunglę zdezorganizowanej psychiki, odkrywać jejstrukturę, po to, by odkryte płaty poddawać uprawie. Drogą cechą aktywnościdemiurgicznej będzie myślowe, logiczne pokonywanie problematyki na długiejfali. Chaos, wyłaniajacy się w miarę postępów dysocjacji bezdziejów, skuteczniemoże być neutralizowany tylko przy zuchwałym myśleniu, sytetyzującymzagadnienia w całościowe schematy. Do nich dołączyć się dopiero może czynnikorganizacji. Uogólniając cechy powyższe, dojść musimy do pojęcia"uorganizowanej centralistycznie aktywności w sferze duchowej".Aktywność psychologa, artysty, myśliciela i organizatora, stopiona w synteziewycelowanej na spełnienie zadania, oto wzorzec aktywności demiurgicznej.Dominować tu musi wnikliwość duchowa, umiejętność posługiwania się środkamisztuki, myślenia po to, by niezmordowanie je stosować w akcji wypełnianiaobszaru wewnętrznego. Jest to aktywność, którą widzimy na polu bitwy, z tąróżnicą, iż armią wroga są mechanizmy paraliżu kulturowego na stanowiskachbezdziejów sławskich, zaś sprzętem bojowym wszystko to, co stanowi dorobekzadrużny w dziedzinie sztuki, światopoglądu, pojęć ogólnych, nauki, itd.Taktykę zbrojnej walki nowoczesnej przenosimy na dziedzine życia psychicznego.
Obszar wewnętrzny rysuje się nam jako teren zajęty przez wrogą armię.Elementami wrogiej armii nie są jednak poszczególni żołnierze, lecz organizacjapostaw emocjonalnych i wolowych. Tam, gdzie się ugodzi w wiązania tejorganizacji psychicznej, punkt oporu rozsypie się w proch, a z pod gruzówwydobywają się siły, które mogą być włączone do własnego potencjału ofensywnego.Walczy tu nie mąż przeciw mężowi, lecz prądy ideo-emocjonalne, które przenikająformy zewnątrz jednolitej osobowości bio-fizycznej indywiduum i ścierają się ztym, co stanowi jego złożoną, zestaloną lub dopiero zestalajacą się strukturępsychiczna. Walka sie toczy na długo przed tym, nim sygnał do boju napłaszczyźnie społeczno-politucznej zostanie dany. O wyniku walki rozstrzygalepszy sprzęt bojowy, jego lepsze zastosowanie, wyższa organizacja walczącychoddziałów, głębiej i dalej patrzące dowództwo.
W walce o obszar wewnętrzny lepszym sprzętem bojowym jest system emocjireligijno-artystycznych i światopogląd zadrużny, skutecznie wyzwalającyzduszone przez pierwszą antynomię siły twórcze w duszy sławskiej. Zostaje więcteraz przemyślnie go stosowac, wykorzystując możliwości, które tkwią wcałościowej myśli światopogladu i nauki zadrużnej. Zadrużna nauka i socjologiastosowana będą tu bardzo pomocne.

Brak komentarzy: