Rozdział X
Zarys kultury materialnej



1. Zasada kultury materialnej
Napięty puls życia heroicznej wspólnoty tworzacej Sławii jest możliwy do pomyślenia tylko wówczas, gdy wola tworzycielska będzie rozporządzała ogromnie rozbudowanym systemem narzędzi tworzenia, uzdalniajacych do utrzymania tego poziomu napięcia. Przesunięcie ośrodka życia sławskiego w tworzycielską kondygnację bytu oznacza bowiem pokonanie oporów, stojących przed pierwiastkiem humanistycznym, tak, iż stanie się on zdolen do ukazania swego oblicza wautonomicznie narastającym świecie kultury. Przypominam to wszystko, co mówiłemo micie nadnarodu, w którym manifestuje się wola tworzycielska. Wizja nadnarodusławskiego zakłada uorganizowanie sie emocyj religijno-artystycznych w tensposób, iż stają się one systemem obiektywnie społecznym, wyzwalajacym z masybiologicznej słowiańskiej jej świat wartości psychicznych i przemieniającym gow aktywnosci, stanowiące treść życia kulturowego. Świat kultury możliwy jesttylko przy spełnieniu warunku, jakim jest wydobycie woli tworzycielskiej zpokładów biologii. Mgławica emocyj twórczych może wyładować sie wnieskoordynowanych odruchach, ślepych namiętnościach, tak jak to było z setkamipokoleń naszych przodków, lub uwikłać się w błędne koło antymitów.
Kultura duchowa i organizacyjno-społeczna surowe energie nieopanowanego ichaotycznego pierwiastka woli tworzycielskiej w naszej epoce przemienia w bujneżycie organizmu tworzycielskiego Sławii. Organizm ten do swego pełnegorozwinięcia musi opanować jeszcze żywioły materialne. Ciąg tworzycielski,którego hipostazą jest heroiczna wspólnota tworząca Sławii, rozwija się nietylko jako embrion nowych postaw religijno-artystycznych, nowy, potęgujący sięsystem narzędzi działania społecznego, ale i jako rozrastający sie fundamentopanowanej sfery materialnej. Są to różne strony tego samego zjawiska, jakimjest kosmiczne potęgowanie się tworzycielskiej kondygnacji świata.
Dotychczas omawialiśmy warunki duchowe i organizacyjno-społeczne, od którychjest zależne utrzymanie się płomienia wytężonego życia heroicznej wspólnotysławskiej. Co winno najbardziej charakteryzować kulturę sławską w dziedziniematerialnej? Zdajemy sobie sprawe z tego, iż wymogi w tej dziedzinie będąrównie wysokie jak w religii, sztuce, etyce, organizacji społeczno-politycznej.Ażeby znicz sławskiej kultury mógł płonąć tak wysoko, świat materialny musistać się surowcem dla zbudowania odpowiednio wysokiego cokołu. Dopieroopanowanie środowiska materialnego w tym stopniu, iż odwieczny jego opór wobecżycia biologicznego zostanie sprowadzony do minimum, umożliwia swobodneprzejawianie sie woli tworzycielskiej w formach humanizmu sławskiego.
Nie jest rzeczą łatwą określić treść tego opanowania środowiska materialnego.Pomocnymi mogą nam byc niektóre zasdnicze pojęcia z kręgu dzisiejszych submitów- proletariackiego, faszystowskiego i nauko-technokratycznego. Poczucie mocywobec przyrody na zewnątrz człowieka, charakteryzujące submit proletariacki,daje nam w pewnym stopniu możność zrozumienia, jak dalece winno sięgac władztwonad materią w kręgu kultury sławskiej.
To, co nam przekazuje kultura indywidualistyczna w dziedzinie technikiprodukcyjnej, organizacji gospodarczej i nauki o biologii pozwala nam snućmarzenie o poziomie życia materialnego, który znamionować się będziesprowadzeniem do minimum trudności utrzymania fizycznego i rozbudową warunkówniezbędnych dla pełni sił biologicznych masy i każdego osobnika z osobna.
Stworzenie warunków istnienia biologicznego, przy których możliwe jestutrzymanie się tak wytężonego życia, jakim jest heroiczna wspólnota tworzącaSławii stanowi zasadę kultury materialnej w micie zadrużnym. Nastrój dusz,który wydaje się nam dziś ekstatycznym, winien się stać atmosferą codziennążycia sławskiego. Trwanie jego uzależnione jest nie tylko od koncepcjireligijno-artystycznej i światopoglądowej, przenikającej świat duchowy ciągupokoleń, ale i od stopnia władztwa nad światem materialnym. Opanowanie bio-fizjologii,wytworzenie form ekonomiki społecznej i ogarnięcie przestrzeni geo-fizycznej,zapewniającej poczucie mocy równe temu, jakie daje sławski systemreligijno-artystyczny, wyznacza charakter kultury materialnej.
Wyodrębnienie się woli tworzycielskiej w autonomiczną kreację heroicznejwspólnoty tworzącej Sławii wiąże się przeto z rozbudowaniem systemu środków,pozwalających na pokonanie oporów materialnego środowiska:
a) biologicznego,
b) gospodarczego,
c) geo-fizycznego.
Jeśli chodzi o środowisko biologiczne, to kwestia jest jasna: musimy stworzyćdźwignię, która opanuje przypadkowość i odchylenia od linii zdrowego przebieguzjawisk bio-fizjologicznych. Chore ciało nie może być z regóły siedliskiemodczuć mocy, patosu pełnego życia. Będzie to eugenika zadrużna, polityka rasowaszeroko pojęta.
Mocny fundament gospodarczy warunkuje przystosowanie materii do potrzebwalczącej i tworzącej masy biologicznej Sławii. Będzie to zadrużna koncepcjaekonomiczna. Środowisko materialne występuje zawsze jako przestrzeńgeograficzna. Opanować ją można odpowiednimi środkami, które przyjmują postacimperializmu geo-politycznego. Stoi on w najściślejszym związku z koncepcjąpaństwa. Stąd też państwo zadrużne w pewnym stopniu wyznacza strukturęsławskiego imperializmu geo-politycznego. Należy tym dźwigniom materialnymkultury sławskiej poświęcić nieco uwagi.

2. Biologia zadrużna
W jednym z poprzednich rozdziałów mówiłem o biologii jako o czymś, co należy dosfery oddziaływań polityki. Z drugiej jednak strony zjawiska biologicznestanowią odrębną klasę, dającą się zaliczyć do dziedziny materialnej. Uprawniato do wyodrębnienia jej w osobną katgorię. Manifestowanie się woli tworzycielskiejw świecie kultury zależne jest od stanu podłoża biologicznego, z którego onawyrasta. Człowiek, jako istota stwarzająca kulturę jest podobny do przewodu,poprzez który płynie prąd elektryczny. Od jakości tego przewodu jest w wysokimstopniu zależna wydajność kultury i jej sprawność. Stąd narzuca się uwaga, iżwola tworzycielska, jej przejawianie się w kulturze jest w pewnym stopniuuzależnione od tego, jak będzie ukształtowana biologiczno-fizjologiczna stronażycia. Można to ująć krótko: na kulturę możemy oddziaływać nie tylko poprzeztakie lub inne formowanie dźwigni tworzenia, ale i poprzez oddziaływanie napodglebie biologii ludzkiej. Oczywiście takie stawianie kwestii jest dalekie odkrańcowej naiwności wniosków rasistowskich. Lecz o tym później. Wiemy, iżwszystkie antymity, najbardziej nastawione na "ducha","idee", z tych założeń czyniły najdalej idące zastosowania.Doskonalenie "moralne" judochrześcijaństwa, buddyzmu, dalaj-lamizmu iinnych antymitów opierało sie w wysokim stopniu na kaleczeniu bio-fizjologii,by w ten sposób wprowadzić dysharmonię w psychikę człowieka i stłamsić zdrowie,warunkujące prawidłowy przejaw woli tworzycielskiej. Wówczas ciąg tworzycielskiulega dogłębnej dewastacji, a człowiek przemienia sie w świętego - schorzalca,nihilistę. Wszystkie ascezy, walki z pokusami, grzesznymi namiętnościami, owym:smutnum następstwem grzechu pierworodnego", słowem cały system "łożaProkrusta" stąd swój rodowód prowadzi. Oczywiście równie możliwy jestkierunek działania na biologię wręcz przeciwny. O niego nam właśnie chodzi.Najpełniejsze zdrowie, najwyższe napięcie sił życiowych rasy sławskiej musi byćcelem.
Biologia zadrużna, jako kierunek aktywności zmierzający do tego celu, byłabywięc systemem środków wyhodowania zdrowego, najwyższej jakości sławskiegoczłowieka. O tym, czym będzie ten system środków, tylko w bardzo słabej mierzeorientuje nas to co dziś nazywamy eugeniką lub polityką rasową, opartą o naukęantropologii. Eugenika i antropologia w takim stanie, w jakim są dziś, są dopierobrzaskiem nieograniczonych możliwości jutra. Zadaniem ich będzie opanować prawarządzące biologia człowieka i świadome pokierowanie rozwojem, tak, by istotafizjologiczna człowieka uzyskała optimum rozrostu dla mocy tworzycielskiej. Niechodzi tu o sławski typ człowieka, charakteryzujący się największą muskulaturąlub wytrzymałością fizyczną, lecz strukturę bio-fizjologiczną, która uwypuklawolę tworzycielską i jej aparature. Nie potrafimy dziś nawet w przybliżeniuokreślić, jakie warunki sprzyjają rozwojowi poszczególnych konstytucjipsycho-fizycznych, jakie mieszanki rasowe dają najlepsze wyniki. A przecieżchodzi nam o rzecz rewolucyjną w stosunku do dzisiejszego człowieka: stworzyctyp biologiczny o trwałych dyspozycjach psychicznych, które charakteryzujątylko przejściowy okres człowieka - jego młodość. Jakże niewielu biologiczniemłodych jest młodymi duchowo, a jeszcze mniej starych biologicznie ratuje swojeczłowieczeństwo poprzez twórcze, heroiczne ustosunkowanie się do życia.
Istnieje tu zasadnicza różnica wobec ideologii rasistowskiej. Dla tej ostatniejhodowla pewnego typu rasowego rozstrzyga problematykę kultury, gdyż wierzy się,iż kultura jest wyrazem duszy rasowej, np. nordycyzmu. Biologia zadrużna stoina stanowisku, iż rozwiązanie jej zadań jest tylko wzniesieniem szczebla dlawłaściwej syntezy twórczej. Ożywczy prąd poruszy życie sfery tworzycielskiejtylko wówczas, gdy spełni się jeden z podstawowych warunków: utoruje się jemumożność przepływu przez świat chaosu, lub istniejący przewód udoskonali się.Zdalemy sobie dobrze sprawę z tego, iż w najbardziej wyselekcjonowanej rasie, wnajwyższym typie bio-psychicznym tkwią zadatki upadku i bezdziejowca.Bezdziejowość jako wyraz dysharmonii ciągu tworzycielskiego czyha nań zawsze.Jest to inna kwestia.
Świat kultury rządzi sie autonomicznymi prawami. Możemy nań wpływać zapośrednictwem świadomej polityki biologicznej tylko podporządkowując sięwarunkom tych autonomicznych praw ciągu tworzycielskiego. Stąd słuszne sąobawy, iż osiąganie celu, polegającego na hodowli zdrowego człowieka, może sięprzekształcić w hodowlę zdrowych, zadowolonych z siebie, tępych bydlakówludzkich.
Dopiero uprzytomnienie właściwej hierarchii i miejsca, które zajmuje biologiazadrużna w całokształcie kultury sławskiej, obawy te usuwa. Hodowla zdrowychbyków ludzkich, o ile nie stworzy się warunków kulturowych przemiany nadmiarusił w życiowe moce, poruszające mit zadrużny, byłaby ruchem wstecznym, jak togrozi koncepcji rasistowskiej, gdy ona bezkompromisowo zostanie zrealizowana.

3. Ekonomika zadrużna
Celem ekonomiki zadrużnej jest zapewnienie środków materialnych dlazaspokojenia wszelkich potrzeb rozwojowych mitu zadrużnego. Chodzi tu więc nietylko o konieczne potrzeby zyciowe poszczególnych jednostek, o ich wyżywienie,mieszkanie, ubranie, ale i to wszystko, co jest potrzebne do funkcjonowaniaorganizmu wyższego rzędu, jakim jest nadnaród sławski. Świat przyrody żywej i martwejmusi być odpowiednio przekształcony, przystosowany. Potrzeby pozagospodarcze,lecz zaspakajane w znacznej mierze środkami pośrednio lub bezpośredniogospodarczymi, posiadają ten sam ciężar gatunkowy. Twórczość artystyczna wmicie zadrużnym, jeśli ma spełniać swoją rolę społecną, musi mieć możnośćdysponowania znacznymi zakresami środków materialnych, gdyz osłabienie tętna wtym kręgu doprowadzić może do atrofii życia duchowego, a tym samym dozwiędnięcia całej kultury. Przykład ten da się rozciągnąć na całość życiazbiorowego. Okaże się wówczas, że granica pomiędzy ekonomiką a innymidziedzinami życia straci swój wyraźny zarys z epoki indywidualistycznej. Będzieto dziedzina tworzenia, czerpiąca swój rozmach z tej samej postawy duchowej, naktórej opiera się cała kultura: entuzjazmu zadrużnego. Nie ulegajmy złudzeniom,roztaczanym przez dekadentów: każdy wysiłek twórczy staje się po pewnym czasieprzykry i uciążliwy. Uczucie takie może być przezwyciężone przez odpowiedninastrój, wypływający z gorącego pragnienia osiągnięcia celów, które uważa sięza wartości. Takim celem jest wizja realizowanej heroicznej wspólnoty tworzącejSławii. Gdy tak spojrzymy na ekonomiczne postawy w społeczeństwie zadrużnym, tojasne się staje, iż jedynie odpowiednią formą ustroju produkcyjnego musi byćustrój kolektywistyczno-planistyczny. Skoro motywem czynności produkcyjnychjest entuzjazm zadrużny, nie może się utrzymać prywatne władanie środkamiprodukcji, a co za tym idzie - instytucja rynku, automatyzm mechanizmów regulującychgospodarzenie, itd.
Podmiotem gospodarstwa stać sie musi Sławia, jej potrzeby materialne iniematerialne, lecz zaspakajane za pomoca środków materialnych. Ona musiwyłonić ze siebie centralny organ dyspozycyjny, który obejmje całość życia ispożytkuje w planowy sposób posiadane zasoby. Ekonomika zadrużna będzie czymśgłęboko odmiennym od form wypracowanych przez submit proletariacki. Różnicawynika z najwyższego celu, na rzecz którego pracuje całe gospodarstwospołeczne. Kresem rozwoju nie jest tu bowiem "raj ziemski", dosyt,błogość, jak to jest w koncepcji submitu proletariackiego, lecz heroiczny,wytężony poziom życia. Ekonomika zadrużna służy osiagnięciu tego poziomupoprzez spełnienie wymogów materialnych, które są postulowane przez rozwójmitu. Rozpętać się musi siły produkcyjne do granic, które pozwolą na takieprzekształcenie środowiska fizycznego, iż wola tworzycielska uzyska optimum dorozpłomienienia się w humanizmie sławskim.
Co sie stanie w trakcie tego procesu z samą pracą gospodarczą, wysiłkiemwytwórczym człowieka? Zajdzie tu rewolucyjna przemiana: praca i trud straciswoje znamię konieczności życiowej, którą większość ludzi musi podejmować jakociężkie brzemię, lecz stanie się przejawem twórczości. Podnietą do pracy jestgorące pragnienie realizacji wizji zadrużnej. Ona wyzwala z człowieka gotowośćdo ponoszenia przykrości trudu. Jest to postawa gospodarcza, którą określiłempowyżej jako "entuzjazm zadrużny". Entuzjazm zadrużny posiadagłębokie korzenie w światopoglądzie, jest jego wykładnikiem wolowo-emocjonalnymw sferze gospodarczej. Daje się pomyśleć na ogólnym tle religii, sztuki iświatopogladu zadrużnego. Z tej ogólnej postawy wykwita wola dokonania zmian naodcinku materialnym. Poszczególna jednostka dokonuje wysiłku produkcyjnego zewzgledu na to, iż pobudki metafizyczno-światopoglądowe tak jej nakazują, gdyżcele absolutne, jakie one stawiają, uznaje za swoje własne. Wówczas środkipożywienia, ubranie, mieszkanie, zaspokojenie potrzeb bytowych, które onaotrzymuje od gospodarstwa społecznego są dla niej nie wynagrodzeniem czyzadośćuczynieniem, lecz warunkiem jej dalszej aktywności.
Olbrzymia przemiana w istocie wysiłku psycho-fizycznego, zdążającego tak jak iprzedtem do opanowania opornej materii, ważko odbić się musi na strukturzespołeczno-ekonomicznej Sławii. Wyłonić sie muszą nowe formy współżycia iwsółpracy. Na czym one będą polegały? Poczyniliśmy już przedtem kilka uwag. Niewyczerpują one jednak ogromu przeobrażeń. Decydującym momentem jest traktowanieżycia gospodarczego jako czegoś, co winno być świadomie kształtowane idostosowywane do postulatów rozwijającego się mitu sławskiego. Takie pojmowaniewybiega daleko poza zasady ekonomiki indywidualistycznej, w której gospodarstworządziło się swymi własnymi prawami. I tak pierwszym postulatem, narzucającymsie ekonomice zadrużnej byłoby zwalczenie wiekowej nędzy mas polskich,trzymanych w suterenach dziejów dzięki zastarzałemu paraliżowi kulturowemu.Stan ten występuje u wszystkich ludów sławskich. Rozwiązanie tego zagadnienia wsytuacji, w której się znajdujemy, nie może przebiegać według jakichśsprawdzonych wzorców. Dokonane to być może tylko na drodze wzmożenia wydajnościpracy społecznej, to zaś jest uwarunkowane przez usprawnienia techniczne iorganizacyjne. Psychologia gospodarcza, określona przez nas mianem entuzjazmuzadrużnego, świadome przeobrażenia techniczme i organizacyjne czyni możliwymi,a nawet rodzi przesłanki do ich wzmożonego rozwoju.
Osobliwością nadchodzącej epoki gospodarczej jest to, iż o dynamice gospodarstwaspołecznego w wysokim stopniu będą decydowały momenty inwencji technicznej iorganizacyjnej. O ile w epoce indywidualistycznej stanowisko mocarstwowepolityczno-gospodarcze uzyskiwał ten naród, który opanował obszerne kolonie,zapewnił dostawy poprzez władztwo na szlakach oceanicznych, przez co stawał sięmocarzem w handlu światowym, to dziś dźwignią, zapewniającą to samo, jestraczej zdolność do pobudzenia inwencji wynalazczej i wytrzymania nawałnicyprzemian w życiu zbiorowym narodu, przez nie wywoływanej. Środek ciężkościprzenosi się do życia duchowego masy narodu: nastąpi wielki rozwój nowychpomysłów, które usprawnią wysiłek zbiorowy, doprowadzą do spotęgowaniawydajności pracy i co jest może ważniejsze, społeczeństwo zdolne będzie do przystosowaniasie do permanentnej rewolucji, która je ogarnie, gdy owe pomysły lawinoworozpoczną się wcielać w życie.
Entuzjazm zadrużny, uzbrojony w świadomie forsowany postęp metod produkcyjnychdoprowadzić musi do wzrostu wydajności pracy, a następnie - wzmożonejkapitalizacji. Tu mamy przesłankę, przezwyciężajacą zdecydowanie balast naszychbezdziejów. Dokonanie ogromnych inwestycji, które w kręgu kulturyindywidualistycznej fundowane były w ubiegłym okresie, pozwoli na podniesieniestopy życiowej najszerszych mas. Dopiero gdy niezliczone miliony naszychchłopów przemieni się w dziejowo czujących ludzi, można mówić o nabraniupełnego rozmachu twórczego. Ekonomika zadrużna w tym punkcie, jak i w innych,staje się fundamentalną dźwignią stwarzającą warunki rozwojowe kulury duchoweji organizacyjno-społecznej. Uzdolnienie śpiących dziś w bezdziejach mas doodczuć zadrużnych jest tylko jedną stroną medalu. Drugą jest uzdolnienie ich dodziałania. Rysuje się tu niekończący się rejestr środków materialnych, zaspakajającychpotrzeby pozamaterialne. Ażeby mógł funkcjonować system duchowości zadrużnej,ileż potrzeba gmachów, służących sztuce, religii, wychowaniu! Ileż musi myśleco tym mózgów, ile ma być zajętych przy tym rąk, które trzeba żywić i uzbroić dopracy.
Gdy więc tak spojrzymy na zadania ekonomiki zadrużnej, pojmiemy, iż trudno dziśprzewidzieć formy, które przybierze wobec nieogarnionych, nowych zadań.Dźwignie jej w poważnej mierze będą należały do innych działów kultury.Napięcie entuzjazmu zadrużnego wyrastać musi z gleby kultury duchowej. Siłąorganizującą będą z kolei ogólne wyobrażenia światopoglądowe. Czyny precyzowanebyć muszą przez nauki społeczne, wywodzące sie ze światopoglądu zadryżnego, zaśuzgadnianie czynów będzie należało do systemu etyczno-normatywnego icentralnego ośrodka ideo-wolowego wraz z jego ramieniemwykonawczo-administracyjnym w kręgu polityki.

Brak komentarzy: