Wywiad z White Devils

WHITE DEVILS jest już chyba znany wszystkim fanom mocnego grania w środowisku WP. Bez zbytniego rozpisywania się zapraszamy na wywiad z liderem tej grupy – S. Własność "Zadruga"

WHITE DEVILS



Zadruga: Jesteście w tej chwili chyba najbardziej aktywną grupą w polskim podziemiu NS. Może powiedz parę słów na temat waszych początków. Ile płyt macie na swoim koncie?

White Devlis: Powstaliśmy pod koniec 2004 roku, ale myślę, że na tej informacji zakończe swój wywód na temat naszych początków, bo to naprawdę mało interesujący temat. Nagraliśmy parę materiałów: Nowy Ład (2005), split Aliance in Hate z DARK FURY / WAR (2006), Machina Zagłady (2006), split z GAMMADION Prawda rodzi nienawiść (2007), Manifest Oporu (2008). W międzyczasie zarejestrowałem parę kawałków pod szyldem HATRED i dość dużą liczbę utworów na różne składanki.

Zadruga: Jakie poglądy polityczne dominują wśród członków zespołu?

WD: Jesteśmy dumni ze swego urodzenia i pochodzenia. Jesteśmy wdzięczni naturze, że obdarzyła nas przywilejem urodzenia się Białym Człowiekiem. Jesteśmy dumi z osiągnieć i cech naszej rasy, i dzięki temu, uczestniczenia w procesie tworzenia i kształtowania nowej rzeczywistościm, rozwoju świata... Honor, męstwo, szlachetność, potęga, twórczość, mądrość – to cechy, które charakteryzowały Białego Człowieka od początku jego istnienia, a całą esencję tych cech zebrał w sobie Narodowy Socjalizm. Nasze poglądy są społeczno-politycznym przejawem praw i porządku jaki panuje w naturze i wyrazem czci i szacunku dla niej, jak również do jej wytworów. Wiemy, że nie wszyscy ludzie zostali stworzeni jako równi – jest to zgodne z prawami natury, od której pochodzi wszelka nierówność. Jesteśmy Białymi Ludźmi, od których wywodzi się wiodąca siła ewolucji świata. Nie ma nic i nikogo nad nami – trzeba o tym wiedzieć! Zdobywamy, walczymy, pracujemy i wspieramy to, co nas prowadzi na szczyty – oto dewiza i treść życia WHITE DEVILS.

Zadruga: W Waszych tekstach wyraźnie zauważalny jest wątek antychrześcijański, który przewija się w lirykach Waszych utworów. Może powiedz parę słów dlaczego dla nacjonalistycznej grupy ten temat jest tak ważny?

WD: Jesteśmy przeciwnikami wszystkiego co jest związane z religią chrześciajńską, ponieważ religia ta zdegenerowała naszą rodzimą kulturę i duszę naszego narodu. Chrześcijaństwo, w swym szaleńczym wołaniu do miłości, do wiary, do ustępliwości, w swej złośliwości w stosunku do wszystkiego co jest siłą, samowystarczalnością, wiedzą, arystokracją, w swym szaleńczym obalaniu wszelkiej hierarchi, w swym promowaniu słabości i wszystkiego co niezgodne z naturą, zatruło wielkość Białego Człowieka i jego korzenie. Chrześcijaństwo jest przeciwnością nacjonalizmu, więc wydziedziczenie, obdarcie ze wszelkich odruchów patriotyzmu, przywiązania do swojej rodzimej kultury i ziemi, jest głównym celem tej zgniłej religii. Chrześcijaństwo jest na wskroś żydowskie – dogmaty, święci, patroni, tradycja, symbole – to wszystko jest obce naszej kulturze i rodzimej, polskiej tradycji. Jeśli współczesny nacjonalista nie zgadza się z moimi poglądami na ten temat, to znaczy, że nic nie rozumie, a jego wiedza jest równa zeru!

Zadruga: Coraz częściej w klimatach NS pojawiają się ludzie ze środowisk BM. Czy takie połączenie jest dobre?

WD. Wydaje mi się, że scena BM od dawna była nierozerwalnie związana z NS. Ci ludzie nie pojawili się w tym środowisku teraz – oni tam byli od samego początku, tylko my to dopiero zauważyliśmy. Takie połączenie jak najbardziej jest dobre, zresztą w wyniku takiej fuzji powstał nasz zespół. Od strony ideologicznej i muzycznej scena NSBM robi na mnie ogromne wrażenie. Wiele kapel BM ma wspaniałą muzykę i przekaz ideologiczny, który jest sto razy lepszy od przekazu niektórch polskich (i nie tylko) kapel Skinhead i WP. Mogę w tej chwili, bez wahania, powiedzieć, że ludzie związani z tym środowiskiem mają dużo więcej do powiedzenia na temat NS niż większość skinów w Polsce. Ta scena jest bliższa moim poglądom niż scena WP, która jest skażona, niezrozumiałym dla mnie, pobłażliwym stosunkiem do judeo-chrześcijaństwa.

Zadruga: Wiem, że poza graniem, jesteście mocno zaangażowani... No właśnie, powiedzcie w co?

WD: Jesteśmy zaangażowani w kultywowanie starych przedchrześcijańskich tradycji naszego narodu. Tworzymy grupę zrzeszającą pod swoimi skrzydłami ludzi, którym nie jest obojętna nasza rodzima kultura. Grupa ta już od paru lat regularnie organizuje w okolicach Wrocławia rodzime święta, kultywując w ten sposób zapomnianą, polską tradycję. Poprzez tego typu imprezy chcemy wzbudzić w ludziach pewne uczucia, poruszyć zakamarki ich dusz, uruchamiając w ten sposób pewne procesy myślowe, które – pod wpływem odpowiednich bodźców i działań socjotechnicznych – mają za zadanie rozpocząć swego rodzaju rewolucję myśli i poglądów. Ta rewolucja ma doprowadzić do stworzenia nowego człowieka i odbudowy jego kulturowych fundamentów opartych na etosie siły, potęgi, wielkości, twórczości, piękna i mądrości. Odbudowy tego wszystkiego, co cechowało aryjczyka przed nastaniem ery upadku, zniewolenia i skarlenia, czyli ery judeochrześcijaństwa. Bierzemy też czynny udział w manifestacjach politycznych związanych z ważnymi datami w historii naszego narodu. Wydajemy pismo pt. Swarga, które porusza szeroki wachlarz tematyki związanej z rodzimą wiarą, eugeniką, antychrześcijaństwem, rasologią i nowoczesnym nacjonalizmem.

Zadruga: Powiedz parę słów o waszej najnowszej płycie Manifest Oporu. Podobno na wokalu wspomagałWas Jesse z DEATHS HEAD?

WD: Tak, wspomógł nas Jesse i Magik z HAMMEROF HATE, za co szczególnie chciałem podziękować! Płyta jest już nagrana i czeka na wydanie. Muzycznie jest to ciężki metal, dobry technicznie, z bardzo dobrą jakością studyjną, ale z doświadczenia wiem, że taki rodzaj muzyki może odstraszyć część słuchaczy przyzwyczajonych do tradycyjnego RAC, dla których milsze dla ucha są brzdąkania pseudomuzyków na nienastrojonej gitarze, a punkowy repertuar pana Billego z C.W. jest szczytem umiejętności technicznych! Od razu chciałem zaznaczyć – fanowie tego typu dźwięków niech lepiej z daleka trzymają się od naszej nowej CD, ha ha...

Zadruga: Dlaczego WHITE DEVILS tak mało występuje na żywo?

WD: Powód jest jeden – mam ogromne problemy ze składem. Wyobraź sobie, że każdą z naszych płyt nagrywałem z innym perkusistą, a nawet na niektórych produkcjach było ich dwóch! Nie wiem, czym to jest spowodowane. Często wydaje mi się, że mam już ustabilizowany skład, z którym gram regularnie próby, i nagle, przed zagraniem jakiegoś koncertu, ktoś z zespołu odchodzi. To prawda, że mam może duże wymagania i stawiam wysoko poprzeczkę muzykom z zespołu, ale to nie jest jedyny powód opuszczania przez nich WHITE DEVILS... Pieprzyć ich!

Zadruga: Czy ruch Skinhead w Polsce zmierza w dobrym kierunku?

WD: Nie jestem do końca pewien. Poza tym ja, tego co mnie interesuje w tej chwili, nie nazywam ruchem Skinhead ale NS, ponieważ wśród nas są osoby, które z tą subkulturą nie mają nic wspólnego. Jest wiele inicjatyw, które wzbudziły moje zainteresowanie, a w Polsce znajdzie się parę osób, które wiedzą po co nosi się głowę na karku. Dobrze, że szeroko rozumiany ruch Narodowy zaczyna walczyć z chorobą, która zainfekowała duszę naszej rasy, a która nazywa się chrześcijaństwo! Musimy nauczyć się rozpoznawać źródła naszych niedoskonałości, zaczynając walkę najpierw z samym sobą, najpierw dopiero później, ruszając na podbój świata. Nigdy na odwrót! Jeśli chodzi o ruch Skinhead to wielkim problemem jest alkoholizm. Zauważyłem, że wszelkie spotkania i koncerty nacjonalistyczne przeobrażają się w spęd żuli i w niczym nie przypominają spotkania Nadludzi! To fakt, który jest naszą słabością i niszczy nas od zewnątrz. Ludzie związani ze środowiskiem narodowym, zamiast swój wolny czas poświęcić treningowi ciała i umysłu, upijają się do nieprzytomności wykrzykując hasła, których chyba kompletnie nie rozumieją. Niektórzy z nas zachowują się jak podludzie niczym nie przypominający dumnych Aryjczyków. Warto nad tym się zastanowić, bo nasi wrogowie też to zauważyli i niedługo przejmą kontrolę na ulicach naszych miast... Chcemy tego?

Zadruga: Wasze inspiracje muzyczne?

WD: Jestem pod wpływem muzyki metalowej, co chyba nietrudno się domyśleć słuchając naszych kawałków. Szanuje również niektóre zespoły RAC, ale tylko te, które trzymają wysoki poziom techniczny swojej muzyki i liryki. Pozostałe mnie nie interesują.

Zadruga: O czym mówią Wasze teksty?

WD: Nasze teksty poruszają wiele spraw związanych bezpośrednio z naszym życiem, jak i życiem naszego narodu i rasy, do których przynależymy. Staramy się połączyć parę spraw – krytykowanie i pokazywanie błędów, irracjonalnych zachowań i słabości naszego narodu i rasy jest jednym z tematów naszych tekstów. Jednak poza krytyką próbujemy dać receptę na naprawę tego stanu. Głównym celem naszego przekazu jest odbudowa dumy i świadomości wśród polskie młodzieży, jak również wskazanie drogi i celu. Część naszych tekstów powstaje również pod wpływem emocji, które powstają w chwili obserwacji działań naszych wrogów, więcej znajdziesz tu nienawiści niż w Starym Testamencie, ha ha.

Zadruga: Jaki jest Wasz stosunek do organizacji nacjonalistycznych działających w Polsce?

WD: W wielu przypadkach „nacjonalistyczne” organizacje i partie w Polsce odwołują się do żydowskiej religii chrześcijańskiej i z tego powodu nie interesujemy się tego typu grupami, chociaż oczywiście z pewnymi aspektami ich działalności się zgadzamy. To oczywiste. W większości jednak działalność tych ludzi polega na trwonieniu swojego bezcennego czasu na rozważaniu nad tym jak to judeo-chrześcijaństwo jest nierozerwalnie związane z polską tradycją i kulturą. Proszę tylko spojrzeć na sztandarowe pismo NOP „Szczerbiec”. Połowę stron tej gazety poświęca się opisom wypraw krzyżowych, świętej inkwizycji, nawracaniu pogańskiej Europy itp. itd. Oczywiście wszystko przedstawione jest w pozytywnym – z ich punktu widzenia – świetle. Nikt jednak w tego typu pismach nie wspomni o morzu krwi, gwałtach, zbrodniach, które zostały dokonane w trakcie tych chwalebnych akcji miłosierdzia chrześcijańskiego... Morza krwi, która była krwią naszych przodków! To wszystko, co chce powiedzeć na ten temat.

Zadruga: Podobno na Waszej najnowszej produkcji usłyszymy kawałek pt. „Narodowe Siły Zbrojne”?

WD: Tak, nagraliśmy ten utwór, aby oddać hołd tym wielkim patriotom, którzy stawiali opór dwóm wrogim systemom nie poddając się do samego końca! Utwór ten chciałem zadedykować również mojemu dziadkowi i wujkowi, którzy brali udział w walkach partyzanckich w Brygadzie Świętorzyskiej na terenie Kielecczyzny. Żywię wobec niego osobiste uczucia. Sława tym wielkim bohaterom!

Zadruga: Czym w przyszłości zaskoczy nas WHITE DEVILS?

WD: Zdaję sobie sprawę, że płytą Manifest Oporu wysoko postawiliśmy sobie poprzeczkę. W dalszym ciągu jednak rozwijamy swoje techniczne i muzyczne możliwości. Nie mam zamiaru odpuścić i, wbrew krytyce niektórych osób ze środowiska, dać za wygraną. Cieszy mnie fakt, że są osoby, których teksty i muzyka WD pobudzają do działania i utwierdzenia w swoich przekonaniach. Dla tych ludzi gramy i dla nich grać będziemy! Dziękuję Wam za to!

Zadruga: Na koniec, co chcielibyście przekazać Czy Czytelnikom naszego bloga?

WD: Dziękuje za możliwość wypowiedzenia się i przedstawienia poglądów White Devils. Życzymy naszym Braciom wszystkiego najlepszego, a wrogom spotkania z nami w ciemnej ulicy...


Brak komentarzy: